Uśpieniem kur zajmie się specjalistyczna firma z Tarnowa.
Minister rolnictwa stwierdził, że jest to jednak poważny problem ekonomiczny, ponieważ choroba pojawiła się w zagłębiu drobiarskim.
Jajka z fermy, w której pojawił się wirus, nie trafią do sprzedaży, eksperci jednak nie widzą potrzeby wycofywania tych, które są już w sklepach. Można je bowiem bezpiecznie spożywać po sparzeniu wrzątkiem. Jaja ze wspomnianej fermy są oznakowane numerem 3PL-14371314.
Ustanowiona w okolicy fermy strefa zapowietrzona obejmuje 11 miejscowości leżące w promieniu 3 km od miejsca wystąpienia zarazy; strefa zagrożona obejmuje teren w promieniu 10 km.
Od wczoraj pracuje Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego w Żurominie, który w pierwszej kolejności zajął się zabezpieczeniem dostępu do miejsca wystąpienia choroby, oznaczeniem strefy zapowietrzonej oraz wyznaczeniem objazdów.