Jak ujawniliśmy wczoraj, koszalińska policja na polecenie prokuratury zatrzymała Jacka Ch. i Pawła M. . Ma to związek z wyemitowaniem w poniedziałkowym programie „Tomasz Lis na żywo” nagrania z bójki piłkarzy Radosława Majdana, Piotra Świerczewskiego i Jarosława Chwastka z policją (wszyscy trzej mają już zarzuty).
Paweł M. to współwłaściciel hotelu Siesta w Mielnie, w którym 28 lipca doszło do awantury. Jego wspólnikiem jest Chwastek. Z kolei Jacek Ch. to szef firmy monitorującej hotel. Obaj usłyszeli zarzuty. – Jacek Ch. składania fałszywych zeznań, a Paweł M. utrudniania postępowania – mówi Ryszard Gąsiorowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie. Po przesłuchaniach zostali wypuszczeni.
Zdaniem śledczych zataili informację o istnieniu taśmy. – Policjanci pytali, czy było nagranie. Ch. zeznał wtedy, że zdarzenie nie było rejestrowane. Po czym taśmę wyemitowała TVP – mówi Gąsiorowski. Dodaje, iż Ch. przyznał się, że miał taśmę w rękach.
Ze źródeł zbliżonych do śledztwa dowiedzieliśmy się, że Ch. miał też zeznać, iż po bójce właściciel hotelu kazał mu odłączyć rejestrator od kamer i mówić, że nic się nie nagrywało.
Na filmie wyemitowanym w TVP, widać brutalną szarpaninę między piłkarzami i policją oraz moment, w którym policjant uderza Chwastka.