Jak dowiedziała się „Rz”, po raz pierwszy od 19 grudnia, czyli od momentu zawieszenia zarządu z Andrzejem Urbańskim na czele, głosowanie przebiegło niepomyślnie dla członków rady nadzorczej związanych z Ligą Polskich Rodzin.
Na początku posiedzenia członkowie rady nadzorczej TVP kojarzeni z PiS (Krzysztof Czabański, Janina Goss i Bogusław Szwedo), przy wsparciu członka rekomendowanego przez Samoobronę (Piotr Wawrzeński), wprowadzili do porządku obrad punkt przewidujący przesłuchanie osób odwołanych przez tymczasowy zarząd kierowany przez p.o. prezesa TVP Piotra Farfała.
– Chcemy zapytać o motywy odwołania i powołania dyrektorów regionalnych oddziałów TVP – powiedział „Rz” Krzysztof Czabański, członek rady nadzorczej telewizji.
Mimo że na Woronicza pojawili się wczoraj np. Aleksandra Zawłocka (odwołana dyrektor TVP Warszawa) i Witold Gadowski (były dyrektor TVP Kraków), do spotkania z radą nadzorczą nie doszło. Przesłuchania przesunięto na jej następne posiedzenie 10 lutego. Decyzję taką podjęto na wniosek członków rady kojarzonych z Ligą Polskich Rodzin.
Gdy nie udało się rozstrzygnąć spraw personalnych, rada zajęła się działaniami poprzedniego zarządu. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Piotr Farfał poinformował radę, że złoży doniesienia do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez trzech zawieszonych członków zarządu: prezesa Andrzeja Urbańskiego, Sławomira Siwka i Marcina Bochenka.