Oskarżycielem publicznym jest prokurator wojskowy płk. Jakub Mytych. Odczytanie aktu było wyrywkowe ze względu na jego wielkość.
Kpt Olgierd C. w odpowiedzi na akt oskarżenia stwierdził, że kategorycznie sprzeciwia się tezom aktu oskarżenia i przypisywaniu mu, że wydał rozkaz ostrzelania wioski. "Treść rozkazu była inna i inne były cele postawione plutonowi szturmowemu, wysłanemu na miejsce zdarzenia" - streszczał treść pisma oskarżonego sędzia płk Mirosław Jaroszewski. Kpt. Olgierd C. protestuje przeciwko nazywaniu "ludobójstwem" zarzuconego mu czynu, kwestionuje też czynności prokuratury.
Jego wyjaśnień sąd ma wysłuchać jutro. W zależności od tego, jak długo to potrwa, także jutro może zostać rozpoczęte przesłuchanie kolejnych oskarżonych.
[srodtytul]Proces jawny, ale bez kamer[/srodtytul]
Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie podjął decyzję o zakazie rejestrowanie procesu, ale nie utajnił go. Sąd zapowiedział, że wnioski dowodowe stron rozpatrzy później.