[b][link=http://blog.rp.pl/salik/2009/07/29/szambo-bezprawia/]skomentuj na blogu[/link] [/b]
Ustawa ma pozwolić na odłączanie od aparatury podtrzymującej życie przewlekle i nieuleczalnie chorych. Eutanazja (którego to słowa Palikom wolałby nie używać) miałaby dotyczyć konkretnych przypadków – np. osób, które przez pięć lat przebywają w śpiączce. Nie będzie za to można odłączać chorych np. z litości czy współczucia.
„Polska” od razu określa Palikota mianem skandalisty. Z punktu widzenia przeszłych dokonań to nawet uprawnione. Ale pomysł z rozpoczęciem tak zaawansowanej, bo aż na poziomie Sejmu debaty nad eutanazją jest też nie lada odwagą. Problem w tym, czy na pewno trzeba regulować ustawą to, co powinno być (i w zasadzie jest, bo w przypadku śpiączki to rodzina podejmuje ostatecznie decyzję) domeną ludzkiego sumienia.
Ustawowy cykl jest w dzisiejszej „Polsce” stale obecny. Gazeta opisuje projekt nowelizacji ustawy o ochronie środowiska. Za brak umowy na wywóz śmieci i nieczystości przy drugiej kontroli właściciel domu ma iść do więzienia. Jestem absolutnym zwolennikiem surowych kar za zanieczyszczanie środowiska. Ale sadzanie właścicieli domów do więzienia wraz np. ze złodziejami, mordercami, gwałcicielami i pedofilami to lekka przesada. Lepiej zastosować surowe kary pieniężne, co proponowany projekt również przewiduje. Posiadacze domów to również posiadacze rodzin. Trudno będzie wytłumaczyć dziecku, że „tata jest w więzieniu, bo nie wylewał szamba zgodnie z prawem”. Co innego z trucicielami przemysłowymi. Tu pobłażanie nie powinno być wcale.
„Gazeta Wyborcza” kolejnym badaniem potwierdza prawdę, o której wszyscy wiedzą: „Nie chcemy płacić na TVP”. Pomijając fakt, że użycie pierwszej liczby mnogiej wygląda jak manifest samej „Gazety”, czego w tekstach nie opiniowych powinna unikać, to przy okazji subtelnie dyskredytuje SLD. I tak : „Mamy liberalne społeczeństwo” – mówi ze smutkiem wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński z SLD. Nie uważam, żeby był to powód do smutku, bo można uznać to choćby za reakcję obronną po trwających dekady rządach poprzedników posła Szmajdzińskiego.