W niedzielę 19 lipca Jana Kułaja już nie było na mszy w miejscowym kościele. Nie było też długich pogawędek o polityce, gdy po nabożeństwie rolnicy wianuszkiem otaczali Kułaja.
Tym razem wszyscy komentowali doniesienia mediów. 14 lipca CBA pod zarzutem płatnej protekcji zatrzymało dwie osoby. Wśród nich 51-letniego Jana Kułaja, pierwszego przewodniczącego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych "Solidarność", aktualnie społecznego doradcę Andrzeja Malinowskiego, prezydenta Konfederacji Pracodawców Polskich.
Kułajowi grozi do ośmiu lat więzienia. Według CBA miał przyjąć 250 tys. zł od przedstawicieli firmy deweloperskiej. Drugie tyle miał dostać potem. W zamian, powołując się na znajomości u wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego, obiecywał załatwić dla firmy zgodę na zakup atrakcyjnej działki w centrum stolicy przy ul. Bagatela. Wprawdzie należy ona do Kancelarii Premiera, ale jest w dyspozycji wojewody. Obecnie nieruchomość tę użytkuje CBA.
Kilka dni temu sąd zdecydował o aresztowaniu Kułaja na trzy miesiące. Śledztwo prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.
[srodtytul]Brat łata trafia na salony[/srodtytul]