Były szef MSWiA przegrał proces, który wytoczył Dorocie Kani i Rafałowi Pasztelańskiemu.

Dziennikarze w 2007 r. w tygodniku „Wprost” opublikowali artykuły „Zlecenie na premiera” i „Śpioch” dotyczące Kaczmarka. Sugerowali w nich m.in., że w przeszłości, jako prokurator rejonowy w Gdyni nie wszczął sprawy dotyczącej bezprawnego przejęcia przez UOP w latach 90. teczek byłych opozycjonistów. Kaczmarek uznał, że ta informacja, jak i zawarta w drugim z tekstów sugestia, iż był „uśpionym agentem” działającym na szkodę państwa, są nieprawdziwe i zniesławiają go. Złożył prywatny akt oskarżenia, żądając przeprosin.

Wczoraj sąd rejonowy w Warszawie uniewinnił dziennikarzy i uznał, że nie muszą przepraszać, bo wolność słowa pozwalała im na formułowanie zawartych w tekstach opinii. Wyrok jest nieprawomocny.