Kobieta oskarżona o zabicie trojga noworodków

Prokuratura Rejonowa w Opolu oskarżyła mieszkankę podopolskich Chruścic o uśmiercenie swych nowo narodzonych dzieci. 28-letnia Agnieszka M. ukrywała ciąże, a tuż po porodzie zakopywała noworodki w ziemi.

Aktualizacja: 27.09.2010 14:22 Publikacja: 27.09.2010 14:05

Kobieta oskarżona o zabicie trojga noworodków

Foto: ROL

Do zabójstw doszło w roku 2002, 2003 i styczniu 2010. W dwóch pierwszych przypadkach dzieci urodziły się żywe. W trzecim matka nie wiedziała, że chłopczyk urodził się martwy.

- Matka po porodzie nie podwiązała pępowiny, nie miała pewności co do tego, czy dziecko urodziło się żywe — ujawnia szczegóły prokurator Lidia Sieradzka, rzecznik opolskiej Prokuratury Okręgowej. — Nie wzywając pomocy, zawinęła noworodka w zasłony okienne i zakopała go w płytkim dole, przysypując ziemią i śniegiem.

Agnieszka M. dopuszczając się zbrodni miała znacznie ograniczoną poczytalność. Dlatego oskarżono ją o zabójstwa noworodków, a nie dzieciobójstwa pod wpływem szoku poporodowego. To drugie przestępstwo zagrożone jest znacznie łagodniejszą karą pozbawienia wolności (od 3 miesięcy do 5 lat).

Tymczasem matce grozi kara pobawienia wolności od 8 lat, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie. Jak bowiem ustalili śledczy, planowała ona pozbawienie życia swych dzieci: ukrywała ciąże, nie czyniła przygotowań do przyjścia dzieci na świat, nie korzystała z pomocy medycznej, nie chodziła na badania kontrolne do ginekologa, nie wezwała pomocy, pogotowia ratunkowego.

- Zdaniem prokuratury działania oskarżonej były przemyślane, motywowane chęcią ukrycia przed opinią lokalnej społeczności kolejnych ciąż — informuje prok. Sieradzka. — Powód to brak partnera życiowego i możliwości zapewnienia dzieciom właściwych warunków do życia.

Agnieszka M. urodziła jeszcze trójkę innych dzieci. Jedno zaraz po porodzie pozostawiła w szpitalu, dwójka kolejnych dzieci pochodząca z małżeństwa Agnieszki M. przebywa w domu dziecka.

Taką decyzję podjął sąd rodzinny, bo Agnieszka M. prowadziła rozwiązły tryb życia: spotykała się ze starszymi od siebie mężczyznami, znikała z domu na dłuższy czas, nadużywała alkoholu. Nigdzie nie pracowała na stałe, utrzymując się z prac dorywczych i korzystała z pomocy społecznej.

- Kara, jaka grozi Agnieszce M., może zostać nadzwyczajnie złagodzona przez sąd, w związku z przyjęciem ograniczonej poczytalności, a w przypadku usiłowania nieudolnego sąd może nawet odstąpić od jej wymierzenia — zauważa prok. Sieradzka.

Do zabójstw doszło w roku 2002, 2003 i styczniu 2010. W dwóch pierwszych przypadkach dzieci urodziły się żywe. W trzecim matka nie wiedziała, że chłopczyk urodził się martwy.

- Matka po porodzie nie podwiązała pępowiny, nie miała pewności co do tego, czy dziecko urodziło się żywe — ujawnia szczegóły prokurator Lidia Sieradzka, rzecznik opolskiej Prokuratury Okręgowej. — Nie wzywając pomocy, zawinęła noworodka w zasłony okienne i zakopała go w płytkim dole, przysypując ziemią i śniegiem.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo