Reklama

Popołudnie z radiem czy telewizją

W zimie w godzinach 15 – 19 najchętniej słuchaną stacją był RMF FM – wynika z badań. Dobry wynik Trójki

Publikacja: 17.02.2011 02:38

Kuba Strzyczkowski prowadzi w Programie III Polskiego Radia „Zapraszamy do Trójki” i „Za, a nawet pr

Kuba Strzyczkowski prowadzi w Programie III Polskiego Radia „Zapraszamy do Trójki” i „Za, a nawet przeciw”

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Od poniedziałku do piątku między godz. 15 a 19 w okresie listopad 2010 – styczeń 2011 r. największy udział w słuchalności (26,09 proc.) miała stacja radiowa RMF FM – pokazały badania Radio Track. W tym czasie na antenie codzienną audycję „Byle do piątku” prowadzi Daniel Dyk. – Sukces audycji wpisuje się w sukces całego RMF FM, które jest najczęściej słuchanym radiem – mówi „Rz” Dyk.

Drugą najchętniej słuchaną stacją (16 proc. słuchaczy) jest Radio Zet, a w nim audycja Agnieszki Kołodziejskiej „Popołudnie z Radiem Zet”. Zbliżone wyniki uzyskują Trójka i Jedynka w radiu publicznym. „Zapraszamy do Trójki”, prowadzone przez Roberta Kantereita, Krystiana Hanke, Michała Olszańskiego i Kubę Strzyczkowskiego, notuje słuchalność 9,49 proc., a „Popołudnie z Jedynką” Daniela Wydrycha 9,28 proc. Za nimi uplasowały się Radio Maryja, radiowa Dwójka i Czwórka.

Nieco inaczej wygląda słuchalność audycji porannych. Tutaj prym wiedzie również RMF FM (24,77 proc), ale na drugim miejscu jest Jedynka (19,01 proc.). Potem Radio Zet (15,35 proc.), Trójka (8,24 proc.), Radio Maryja (2,27 proc.), Dwójka (0,66 proc.) i Czwórka (0,19 proc.).

– Poranki to naturalny czas radia. Popołudniami zawalczyć o słuchacza jest dużo trudniej – mówi „Rz” Kuba Strzyczkowski.

Wszyscy prowadzący popołudniowe audycje przyznają, że mają one swoją specyfikę.

Reklama
Reklama

– Audycje popołudniowe są nieco luźniejsze. „Zapraszamy do Trójki” to jest program interaktywny, ważny jest kontakt ze słuchaczem – mówi „Rz” Olszański. A Kuba Strzyczkowski dodaje: – Sami słuchacze narzucili luźniejszy styl. Po tygodniu widać, że mają dość polityki, martwienia się o bezrobocie i inne poważne sprawy. Chcą odetchnąć.

Daniel Dyk nie ukrywa, że jego audycja „Byle do piątku” nastawiona jest na umilenie słuchaczom czasu oczekiwania na weekend. – Co pół godziny serwujemy informacje, podajemy mnóstwo ciekawostek, mamy coraz więcej konkursów z „Wielką kumulacją” na czele (zabawa antenowa z nagrodami), co dodatkowo aktywizuje słuchaczy – mówi. A Agnieszka Kołodziejska dodaje: – Po południu wszyscy już wiedzą, co się danego dnia wydarzyło, przeczytali gazety, więc trzymając rękę na pulsie, idziemy trochę w inną stronę.

Popołudniowe pasma zaczynają doceniać także główne stacje telewizyjne. Jesienią ubiegłego roku TVN uruchomił po południu program „Między kuchnią a salonem” będący mutacją porannego pasma śniadaniowego. 28 lutego rusza podobny Alicji Resich-Modlińskiej „A normalnie o tej porze” w TVP 2.

Czy telewizyjna oferta może stać się zagrożeniem dla popołudniowych audycji radiowych? Zdaniem Olszańskiego niekoniecznie. – Ludzie po powrocie do domu robią jeszcze masę rzeczy, np. gotują obiad, i wtedy wolą radio, które jest mniej absorbujące – mówi.

Nie zgadza się z tym Kuba Strzyczkowski: – Ludzie słuchają radia do momentu, gdy są w pracy lub stoją w korku. A około godz. 17 stacje radiowe odnotowują odpływ słuchaczy, którzy przerzucają się na telewizję.

Jednak zdaniem Agnieszki Kołodziejskiej z Zetki telewizję wybierają osoby, które popołudnia spędzają w domu. – Ale jest sporo osób, które popołudniami siedzą w pracy albo akurat wracają do domu. I te słuchają radia. Widać to po e-mailach, które dostaję, wysyłanych często z telefonów komórkowych czy kont służbowych.

Reklama
Reklama

– To, kiedy słuchamy radia, a kiedy oglądamy telewizję, zależy od stylu życia – przyznaje prof. Włodzimierz Mich, medioznawca z UMCS. – Ale istotnie radio wybieramy częściej, gdy wykonujemy inną czynność, np. jadąc samochodem, przeglądając Internet, jedząc.

Od poniedziałku do piątku między godz. 15 a 19 w okresie listopad 2010 – styczeń 2011 r. największy udział w słuchalności (26,09 proc.) miała stacja radiowa RMF FM – pokazały badania Radio Track. W tym czasie na antenie codzienną audycję „Byle do piątku” prowadzi Daniel Dyk. – Sukces audycji wpisuje się w sukces całego RMF FM, które jest najczęściej słuchanym radiem – mówi „Rz” Dyk.

Drugą najchętniej słuchaną stacją (16 proc. słuchaczy) jest Radio Zet, a w nim audycja Agnieszki Kołodziejskiej „Popołudnie z Radiem Zet”. Zbliżone wyniki uzyskują Trójka i Jedynka w radiu publicznym. „Zapraszamy do Trójki”, prowadzone przez Roberta Kantereita, Krystiana Hanke, Michała Olszańskiego i Kubę Strzyczkowskiego, notuje słuchalność 9,49 proc., a „Popołudnie z Jedynką” Daniela Wydrycha 9,28 proc. Za nimi uplasowały się Radio Maryja, radiowa Dwójka i Czwórka.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Spada zaufanie do władz Warszawy i dzielnic
Warszawa
Zamkną dworzec Warszawa Centralna. Wiadomo, kiedy i na jak długo
Kraj
Międzynarodowe zawody łazików marsjańskich. W finale dwa zespoły z Politechniki
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Kraj
Pierwsza taka biblioteka w Polsce. Metroteka, czyli książki pod ziemią na stacji metra Kondratowicza
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama