Uczestniczyli w nim ze strony polskiej gen Krzysztof Parulski, płk Edmund Klich i minister Ewa Kopacz „Zamiast skorzystać z okazji przedstawienia Rosjanom polskich postulatów, wszyscy troje rozpływali się w zachwytach nad gościnnością, profesjonalizmem i doskonałym tempem pracy Rosjan" – pisze Piotr Falkowski. Ze stenogramów spotkania z Władimirem Putinem rzeczywiście nie wynika, by Klich czy Parulski stawiali jakiekolwiek żądania, czy wyrażali wątpliwości.
W przypadku Ewy Kopacz ta złośliwość „ND" wydaje się być nie na miejscu, bo pani minister wspólnie ze specjalistami rosyjskim brała udział w dramatycznie trudnej pracy nad identyfikacją ofiar i jej podziękowania i emocje wydają się zupełnie zrozumiałe.
Oto fragmenty wystąpień polskich przedstawicieli:
Ewa Kopacz: „Chciałabym przypomnieć o tym, że od momentu tragedii minęły już trzy doby. Rezultaty wczorajszego dnia do najpóźniejszych godzin to 48 zidentyfikowanych ciał. Wszyscy, jak tu siedzimy, dobrze rozumieją, jak wyglądają ofiary takich katastrof. Dlatego potwierdzenie tożsamości ofiar to cała sztuka. To wynik pracy zarówno polskich, jak i rosyjskich anatomopatologów. Pracujemy jak jedna duża rodzina. Powinnam powiedzieć, że pierwszy raz jestem świadkiem czegoś takiego, takiej dobrej, można rzec, wzorowej współpracy i wzajemnego uzupełniania się w pracy. Jestem również upoważniona w imieniu tych, którzy już odlecieli, lecz byli tu w charakterze bliskich i krewnych ofiar katastrofy, wyrazić wdzięczność pani minister za solidną pracę, za zaangażowanie w tę pracę. I wypowiedzieć również prośbę w imieniu tych, którzy wyjechali, nie potrafiąc rozpoznać, zidentyfikować ciał swoich bliskich. Prosilibyśmy, aby praca genetyków była możliwie zintensyfikowana. Chcielibyśmy, zdając sprawozdanie przed polskim narodem, z czystym sumieniem powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko, co było możliwe, by można było stuprocentowo zidentyfikować wszystkie ciała ofiar".
Edmund Klich: „Polska strona uważa, że śledztwo jest prowadzone w maksymalnie możliwym szybkim tempie. Uważamy również, że po otrzymaniu informacji z pokładowych urządzeń rejestrujących, które, ma się rozumieć, zostaną udokumentowane, proces śledztwa zostanie jeszcze bardziej przyspieszony. Uważam również, że przeprowadzenie śledztwa zgodnie z przepisami międzynarodowymi, w szczególności z przepisami konferencji chicagowskiej, doprowadzi do tego, że śledztwo pójdzie szybko i zostaną ujawnione prawdziwe przyczyny katastrofy. Dotychczas rosyjscy specjaliści współpracują z nami w najlepszy możliwy sposób".