Za odrzuceniem sprawozdania głosowały PO, PSL i PiS. W połowie czerwca sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji odrzucił Senat. Teraz decyzję ma podjąć prezydent Bronisław Komorowski. Jak mówi jego doradca Jerzy Smoliński, zrobi to w ciągu 14 dni.

Prezydent planuje w tej sprawie spotkania z szefami klubów  od poniedziałku. Zbigniew Girzyński (PiS) przewiduje, że Komorowski potwierdzi decyzję parlamentu i nowy skład KRRiT poznamy przed wyborami. – Po to wyznaczono dwa posiedzenia Sejmu w sierpniu – mówi. Szefowa Komisji Kultury Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) potwierdza, że taki scenariusz jest możliwy. – Chcemy, by nowa Krajowa Rada składała się wyłącznie z autorytetów w dziedzinie mediów, a nie ludzi kierujących się partyjnym interesem.

Nadziei, że prezydent nie rozwiąże KRRiT, nie kryją politycy lewicy. – PO odrzuciła sprawozdanie, kierując się niejasnymi kryteriami. Prezydent będzie miał więcej czasu do namysłu, jest bliżej KRRiT, może jego decyzja będzie inna – mówi Jerzy Wenderlich.

Dlaczego PO zależy na rozwiązaniu Krajowej Rady, którą w sierpniu 2010 r. wspólnie z PSL i SLD powołała? Chce się z niej pozbyć osób kojarzonych z lewicą. PO zamierza tak skonstruować KRRiT, by z PSL mieć bezpieczną większość.