"Odebrano mi pełnomocnictwo do zarządzania Biełsatem" – napisała w czwartek na Facebooku Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektor kanału, który jest pierwszą niezależną telewizją na Białorusi.
Dotychczas o wszelkich wydatkach TV Biełsat decydowała samodzielnie. Teraz, jak ustaliła "Rz", nie może tego robić bez zgody wyznaczonego przez zarząd TVP na pełniącego obowiązki jej zastępcy Waldemara Domańskiego. Władze telewizji udzieliły mu pełnomocnictw do decydowania o finansach Biełsatu (odpowiada on też za finanse TV Polonia).
Romaszewska-Guzy wczoraj otrzymała oficjalną informację w tej sprawie. – To jak wotum nieufności dla mnie od zarządu – mówi "Rz". – Postawiono mnie przed faktem dokonanym. Nikt ze mną tego nie konsultował, nie pytał o zdanie.
Rzeczniczka TVP Joanna Stempień-Rogalińska tłumaczy, że zarząd jest "zaniepokojony sposobem gospodarowania finansami Biełsatu". – Uznał, że niezbędne jest zracjonalizowanie wydatków kanału – wyjaśnia. Dodaje, że Domański nie będzie ingerował w sferę programową.
– Wszystkie sprawy programowe są związane z finansowymi – odpowiada Romaszewska- -Guzy, która chce się zwrócić z prośbą o interwencję do rady nadzorczej TVP. – Zawsze to dyrektor kanału decyduje o finansach i nigdzie nie jest tak, by miał nad sobą jakiegoś naddyrektora – tłumaczy. Sprawą zainteresowała się także rada programowa telewizji.