Morderca Rosiaka: winny tragedii jest PiS

Ryszard Cyba, który zabił działacza PiS w Łodzi, miał w sądzie kartkę. Na niej napisał m.in., że za katastrofę smoleńską odpowiada Lech Kaczyński i że na pomnik zasługuje gen. Jaruzelski

Aktualizacja: 25.11.2011 01:33 Publikacja: 25.11.2011 00:55

Zdaniem biegłych Ryszard Cyba jest poczytalny, choć ma zaburzenia osobowości. 63-latkowi grozi kara

Zdaniem biegłych Ryszard Cyba jest poczytalny, choć ma zaburzenia osobowości. 63-latkowi grozi kara dożywotniego więzienia

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Proces 63-letniego Ryszarda Cyby, który rok temu w łódzkiej siedzibie PiS zastrzelił Marka Rosiaka i ranił nożem drugiego pracownika – Pawła Kowalskiego, został wczoraj utajniony. Prosiła o to sąd rodzina ofiary i pełnomocnik Kowalskiego. Przed procesem Cyba zapowiadał, że ujawni w sądzie motywy zbrodni. Nie wiadomo, co mówił. Wiadomo za to, co napisał na kartce, którą pokazał fotoreporterom.

– Zabójca zechciałby publicznie opowiadać o swoich ideach kosztem także zmarłego Marka Rosiaka. Rodzina nie życzy sobie, by miał taką możliwość – tłumaczył wniosek o utajnienie mec. Marek Markiewicz, adwokat Rosiaków. Drugi adwokat rodziny ofiary mec. Piotr Pszczółkowski dodawał: – Nie pozwolimy na to, aby ktoś na tej tragedii robił sobie medialny show.

Sędzia Grzegorz Wasiński ocenił, że proces powinien się toczyć za zamkniętymi drzwiami m.in. dlatego, że jak wynika z zebranego materiału, oskarżony chciał jak najszerzej rozpowszechniać motywy swojego działania. – Niedopuszczalne jest jednak, by ulec presji ze strony oskarżonego – stwierdził.

Zgodził się jednak na ujawnienie nazwiska i wizerunku Ryszarda Cyby, by choć w małym stopniu „uczynić zadość uzasadnionemu interesowi społecznemu".

Siedzący za kuloodporną szybą Cyba trzymał kartkę zapisaną drobnym drukiem. Pokazał ją fotoreporterom i dziennikarzom. „Swoim działaniem chciałem obudzić społeczeństwo, by rozliczyć polityków" – napisał w oświadczeniu.

Można było przeczytać też m.in. o tym, że chce przeprosić pokrzywdzonych, ale winą za to, co się stało, obarcza PiS, Jarosława i Lecha Kaczyńskich. Zmarłego prezydenta obwinił także za katastrofę smoleńską.

Napisał, że na pomnik zasługuje tylko gen. Wojciech Jaruzelski. Polskę nazywa dzikim krajem i twierdzi, że w więzieniu łatwiej się żyje niż na wolności.

Morderca odpowiadał na  większość stawianych mu pytań (w prokuraturze milczał). – Nie mogę zdradzić, co powiedział, wyjaśnił swoje postępowanie – mówi mec. Maciej Krakowiński, adwokat Cyby.

Wczoraj sąd wezwał na salę członków rodziny oskarżonego. Wszyscy skorzystali z prawa do odmowy zeznań. Od dnia tragedii nie utrzymują z nim kontaktu.

Proces 63-letniego Ryszarda Cyby, który rok temu w łódzkiej siedzibie PiS zastrzelił Marka Rosiaka i ranił nożem drugiego pracownika – Pawła Kowalskiego, został wczoraj utajniony. Prosiła o to sąd rodzina ofiary i pełnomocnik Kowalskiego. Przed procesem Cyba zapowiadał, że ujawni w sądzie motywy zbrodni. Nie wiadomo, co mówił. Wiadomo za to, co napisał na kartce, którą pokazał fotoreporterom.

– Zabójca zechciałby publicznie opowiadać o swoich ideach kosztem także zmarłego Marka Rosiaka. Rodzina nie życzy sobie, by miał taką możliwość – tłumaczył wniosek o utajnienie mec. Marek Markiewicz, adwokat Rosiaków. Drugi adwokat rodziny ofiary mec. Piotr Pszczółkowski dodawał: – Nie pozwolimy na to, aby ktoś na tej tragedii robił sobie medialny show.

Kraj
80. rocznica zakończenia II wojny światowej. Trump ustanawia nowe święto. Dlaczego Polacy nie lubią tego dnia?
Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku