Chodzi o publikację Tomasza Pruska i Vadima Makarenki, która ukazała się na pierwszej stronie weekendowego wydania „Gazety Wyborczej".
Autorzy, pisząc w nim o kulisach przejęcia Presspubliki przez krakowskiego inwestora Grzegorza Hajdarowicza, sugerują, że kupując wydawnictwo z wykorzystaniem kredytu, a część – na raty z własnych środków, może spowodować, że tytuł stanie się własnością Getin Banku i – ponownie – państwowego Przedsiębiorstwa Wydawniczego Rzeczpospolita. Gazeta jest bezpośrednią konkurencją „Rz", której właścicielem jest Presspublica.
Cezary Kaźmierczak, ekspert ds. mediów, członek zarządu Centrum im. Adama Smitha i prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców na profilu swojej organizacji na Facebooku napisał: – Walkę o budżety reklamowe uznajemy za otwartą! Na czele oczywiście „Wyborcza". Według „GW" zakup czegoś z kredytu zakrawa na aferę, i to sporą!
W podobnym tonie wypowiadają się nawet czytelnicy serwisu Wyborcza.biz komentujący tekst. Puki761 dodaje: „Mając alternatywę – wziąć kredyt na resztę lub upłynnić część posiadanych aktywów, by spłacić Presspublicę, wybrał to pierwsze i nie widzę problemu...".
Kaźmierczak wyśmiewa „Wyborczą", przekomarzając się z jego autorami: – Hajdarowicz powinien kupować „Rzepę" tylko za pieniądze z własnej skarbonki! Kredyt to afera. Niezwykle urocze jest również stwierdzenie, że „Rzepa" w zasadzie jest dalej jakby Skarbu Państwa, bo ten z kolei – następna afera, zupełnie niespotykana rzecz w przyrodzie – zabezpieczył sobie spłatę zobowiązania!