Cywile bez kary za Smoleńsk

Śledztwo. Po wczorajszej decyzji warszawskiej prokuratury wiadomo już, że oprócz jednego oficera BOR zarzuty za katastrofę mogą usłyszeć tylko wojskowi

Publikacja: 03.07.2012 02:14

Mimo ewidentnych zaniedbań przy organizacji lotów do Smoleńska – w tym tego z 10 kwietnia 2010 r., w którym zginął prezydent Lech Kaczyński i 95 innych osób – żaden z cywilnych urzędników Kancelarii Premiera i MSZ nie poniesie kary. Prokuratura umorzyła śledztwo w ich sprawie. – Powodem jest brak znamion przestępstwa – wyjaśniła Renata Mazur, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, informując o finale tzw. cywilnego wątku śledztwa smoleńskiego.

Śledczy badali w nim kwestię niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez urzędników Kancelarii Prezydenta, Premiera, MSZ, MON i polskiej ambasady w Moskwie za przygotowanie dwóch lotów: premiera z 7 kwietnia i prezydenta z 10 kwietnia.

Obowiązki zaniedbali urzędnicy Kancelarii Premiera. – Lot do Smoleńska nie powinien się odbyć – mówiła Mazur. Strona polska wiedziała, że lotnisko Sierwiernyj jest zamknięte, bo Rosjanie o tym informowali. Samolot o statusie HEAD – jakim był Tu-154 wiozący VIP-ów – nie powinien na nim lądować. – Jednak żaden z cywilnych urzędników nie miał kompetencji do tego, aby ocenić stan techniczny lotniska – tłumaczyła Mazur.

Przygotowując wizytę prezydenta, urzędnicy m.in. nie sporządzili też wniosku o zapotrzebowanie na samolot.

Dlaczego nikt nie usłyszał zarzutów? Bo zdaniem śledczych uchybienia były formalne i nie wywołały negatywnych skutków np. w „postaci niemożności odbycia wizyt". – Nie każde naruszenie przepisów jest przestępstwem – mówiła Mazur.

Opozycja jest oburzona. – Kiedy dochodzi do wypadku na budowie, to odpowiedzialni za bałagan ponoszą konsekwencje. W przypadku katastrofy, z 96 ofiarami, w tym prezydentem, żaden z ministrów Kancelarii Premiera nie poniesie odpowiedzialności. Zwróciliśmy się już z apelem do prokuratora generalnego o wznowienie śledztwa – mówi „Rz" poseł PiS?Mariusz Błaszczak.

Bliscy ofiar nie mogą się zażalić na umorzenie, bo nie mają statusu pokrzywdzonych w śledztwie.

Jedyną osobą, która usłyszała dotąd zarzuty w związku z katastrofą, jest były wiceszef BOR gen. Paweł Bielawny. Kto jeszcze mógłby odpowiedzieć za tragiczny lot? Tylko wojskowi z rozformowanego już 36. lotniczego specpułku, oraz nadzorujący go oficerowie z MON. Wojskowa prokuratura prowadząca główne śledztwo smoleńskie – przedłużone do 10 października – nie może pociągnąć do odpowiedzialności cywilów.

Mimo ewidentnych zaniedbań przy organizacji lotów do Smoleńska – w tym tego z 10 kwietnia 2010 r., w którym zginął prezydent Lech Kaczyński i 95 innych osób – żaden z cywilnych urzędników Kancelarii Premiera i MSZ nie poniesie kary. Prokuratura umorzyła śledztwo w ich sprawie. – Powodem jest brak znamion przestępstwa – wyjaśniła Renata Mazur, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, informując o finale tzw. cywilnego wątku śledztwa smoleńskiego.

Śledczy badali w nim kwestię niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez urzędników Kancelarii Prezydenta, Premiera, MSZ, MON i polskiej ambasady w Moskwie za przygotowanie dwóch lotów: premiera z 7 kwietnia i prezydenta z 10 kwietnia.

Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo