W sobotę górnicze rodziny zaprosił do Wisły prezydent RP Bronisław Komorowski. Dzieląc się z nimi opłatkiem, wspominał tragiczny dzień.
– Pamiętam ten moment ściśnięcia się serca, gdy do ośrodka internowania dotarły informacje, że padły strzały, zginęli ludzie. Ale państwo, rodziny górników, którzy polegli, przeżywaliście dramat z niczym nieporównywalny – mówił.
Masakra w Wujku to największa tragedia stanu wojennego. Sąd skazał zomowców dopiero po 15 latach procesu.
, wszyscy skazani za pacyfikację są już na wolności. 13 byłych milicjantów ze specjalnego plutonu ZOMO – poza dwoma – wyszło przed terminem dzięki uczestnictwu w programach readaptacji społecznej oraz wzorowemu sprawowaniu. Sporą część kary, którą obniżono im na mocy przepisów amnestyjnych, przesiedzieli w ramach nagród na przepustkach.