Nielegalna fabryka mieściła się na jednej z prywatnych posesji w okolicach Czosnowa (woj. mazowieckie), w specjalnie przystosowanych do tego celu budynkach gospodarczych.
- Laboratorium składało się z czterech nowoczesnych linii do produkcji BMK oraz dwóch działających linii do produkcji płynnej amfetaminy – mówi „Rz" Mariusz Mrozek, rzecznik Komendy Stołecznej Policji. - To największa ujawniona przez nas fabryka amfetaminy w ostatnich latach - zaznacza.
Policjanci ze stołecznego wydziału do walki z przestępczością narkotykową weszli do budynków wczoraj o świcie. Wcześniej operacyjnie ustalili, że w tym miejscu może być wytwarzana amfetamina w dużych ilościach przez jedną z grup przestępczych. Okazało się, że się nie pomylili - zawartość nielegalnej fabryki była imponująca.
W pomieszczeniach funkcjonariusze znaleźli między innymi 20 kg amfetaminy o czarnorynkowej wartości 600 tys. zł oraz tysiąc litrów BMK, czyli półproduktu służącego do wytwarzania tego narkotyku.
- Z takiej ilości BMK można było uzyskać około 700 kilogramów czystego narkotyku – wyjaśnia Mariusz Mrozek.