Reklama
Rozwiń

Kempa: W Smoleńsku nie bylo wybuchu, ale zamachu nie wykluczono

Nie mamy wraku, nie mamy czarnych skrzynek, sprawa katastrofy smoleńskiej jest wciąż otwarta - uważa wiceszefowa Solidarnej Polski

Aktualizacja: 10.04.2014 11:45 Publikacja: 10.04.2014 11:05

Beata Kempa

Beata Kempa

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska Magda Starowieyska

Zdaniem Beaty Kempy mimo upływu czterech lat od katastrofy pod Smoleńskiem, nadal nie wyjaśniono dostatecznie jej okoliczności i przyczyn. Jak mówi posłanka, świadczy to o słabości państwa oraz braku woli politycznej ze strony rządu.

- Jest tylu ludzi, którzy głoszą różne teorie i powtarzam tyle, ile słyszę różnych możliwości i wersji zdarzeń, to wciąż myślę, że dzieje się to dlatego, że naprawdę mamy w tej sprawie słabe państwo. A do końca chyba myślę panu Donaldowi Tuskowi nie zależy na tym żeby tą sprawę wyjaśnić, żeby ją potraktować bardzo, bardzo poważnie w kategoriach polskiej racji stanu - oznajmiła Kempa w porannym wywiadzie w Radiu Zet.

Posłanka dodała, że chciałaby, by zbadaniem przyczyn katastrofy zajęli się niezależni fachowcy.

- Solidarna Polska już dawno zgłosiła wniosek, żeby utworzyć niezależną, wolną od polityków komisję. Ważne jest wyciągnięcie wniosków, żeby ta katastrofa i śmierć wspaniałych ludzi przekuła się na wnioski - powiedziała.

Mimo że sprawa zdaniem posłanki nie została wyjaśniona, to zgadza się ona, że do wybuchu na pokładzie samolotu nie doszło, co miał to wyjaśnić niedawny artykuł w "Naszym Dzienniku". Kempa nie wyklucza jednak, że mogło dojść do zamachu.

- Co do kwestii wybuchu sprawa staje się myślę, że już w miarę jasna. Kwestia wybuchu i zamachu to tak różne teorie, że żeby formułować tezy, trzeba dobrze znać materiał dowodowy. Nie mamy wraku, nie mamy czarnych skrzynek, sprawa jest wciąż otwarta - powiedziała. I wskazała, powołując się znów na media o. Rydzyka, co jeszcze powinno się wyjaśnić: - „Nasz Dziennik" dzisiaj pisze o sprawie, wyłączonej sprawie kontrolerów i tutaj się zgadzam, że co do sprawy kontrolerów lotu ona powinna być bardzo dokładnie zbadana, bo wszyscy słyszeliśmy - jesteście na ścieżce, jesteście na kursie, a tak naprawdę sprawy miały się zupełnie inaczej.

Zdaniem Beaty Kempy mimo upływu czterech lat od katastrofy pod Smoleńskiem, nadal nie wyjaśniono dostatecznie jej okoliczności i przyczyn. Jak mówi posłanka, świadczy to o słabości państwa oraz braku woli politycznej ze strony rządu.

- Jest tylu ludzi, którzy głoszą różne teorie i powtarzam tyle, ile słyszę różnych możliwości i wersji zdarzeń, to wciąż myślę, że dzieje się to dlatego, że naprawdę mamy w tej sprawie słabe państwo. A do końca chyba myślę panu Donaldowi Tuskowi nie zależy na tym żeby tą sprawę wyjaśnić, żeby ją potraktować bardzo, bardzo poważnie w kategoriach polskiej racji stanu - oznajmiła Kempa w porannym wywiadzie w Radiu Zet.

Kraj
Wielka awaria po pożarze w metrze: Linia M1 zamknięta
Kraj
Awaria na stacji Warszawa Praga. Poranne zakłócenia na torach
Materiał Promocyjny
CPK buduje terminal przyszłości
Kraj
Anulowany wyrok znanego działacza opozycyjnego
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości