Po trzech miesiącach śledztwa prokuratura Łódź – Śródmieście skierowała do sądu akt oskarżenia. - opowie on za rozbój i podawanie się za policjanta – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.
Do zdarzenia doszło 18 czerwca wieczorem. Nastolatka szła ulicą Konstytucyjną. _ Nagle podszedł do niej młody mężczyzna. Powiedział, że jest z policji i zażądał, poszła z nim do radiowozu – opowiada prok. Kopania. Dziewczyna odmówiła. Chciała by „policjant" pokazał jej dokumenty.
– On nie zrobił tego. Zaczął ciągnąć dziewczynę za ramię, w pobliskie zarośla w rejonie ul. Narutowicza – opowiada śledczy. Mężczyzna szarpał dziewczynę za włosy, krzyczał by się uspokoiła i groził, że zakuje ją w kajdanki -Kiedy nastolatka zaczęła wzywać pomocy, kilkakrotnie uderzył ją w twarz pięścią – mówi prok. Kopania.
Zobaczyli to dwaj mężczyźni, którzy stali przy pobliskich blokach i ruszyli dziewczynie na pomoc. - To spłoszyło napastnika. Zaczął uciekać. Po krótkim pościgu mężczyźni złapali go i oddali w ręce policji – dodaje prok. Kopania.
W wyniku napaści nastolatka doznała obrażeń głowy i barku. Mężczyzna usłyszał zarzuty i został aresztowany. Za kratami siedzi do dziś.