Reklama

Zarzuty dla duchownych w aferze korupcyjnej na Podkarpaciu

Dwaj duchowni: w tym proboszcz Katedry Polowej Wojska Polskiego, ksiądz płk. Robert M. usłyszeli zarzuty w śledztwie dotyczącym tzw. afery korupcyjnej na Podkarpaciu. Proboszcz M. miał powoływać się na wpływy i przyjąć sztabkę złota.

Aktualizacja: 08.09.2014 16:52 Publikacja: 08.09.2014 14:05

Zarzuty dla duchownych w aferze korupcyjnej na Podkarpaciu

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

- Robertowi M. zarzucamy powoływanie się na wpływy w różnych instytucjach i podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamian za przyjęcie korzyści majątkowej w postaci kilogramowej sztabki złota wartości blisko 130 tys. zł – potwierdził Zbigniew Jaskólski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.

Zdaniem śledczych ksiądz Robert M. - jak wynika z informacji "Rz" - miał podjąć się pośrednictwa w załatwieniu sprawy o którą zabiegali biznesmeni z Podkarpacia z branży paliwowej mający zarzuty korupcyjne w śledztwie. Chodziło o grunt na terenie Krosna należący do nadleśnictwa, którym zainteresowani byli przedsiębiorcy i chcieli zmiany jego przeznaczenia, tak aby mogli go wykorzystać na cele działalności firmy (na szczeblu lokalnym to się to udało, ale decyzja nie jest jeszcze ostateczna). Zdaniem śledczych ks. M. miał zaoferować im w tym zakresie swoją pomoc: powoływać się na wpływy w Lasach Państwowych i przyjąć wartościową sztabkę złota. Wcześniej sztabkę tego kruszcu znaleźli u proboszcza funkcjonariusze CBA, którzy przeszukali jego biuro i mieszkanie. Po tym zdarzeniu duchowny został zawieszony.

Według nieoficjalnych informacji "Rz" w zarzucie dla ks. Roberta M. jest również mowa o tym, że miał się podjąć protekcji w załatwieniu sprawy córki jednego z podejrzanych biznesmenów, która chciała zostać sędzią.

Drugim duchownym, który usłyszał zarzut jest ksiądz Jan C. z Podkarpacia.

- To zarzut polegający na nakłanianiu dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych do przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za zachowanie stanowiące naruszenie prawa, za co podejrzany sam przyjął korzyść majątkową w postaci pieniędzy w kwocie 20 tys. zł - mówi Zbigniew Jaskólski.

Reklama
Reklama

Prokuratura nie ujawnia, czy duchowni się przyznali. Nie zastosowano wobec nich żadnych środków zapobiegawczych.

Sprawa korupcji na Podkarpaciu wybuchła na początku lipca tego roku, kiedy CBA zatrzymało Mariana D. i Pawła K. - dwóch biznesmenów prowadzących firmę paliwową z Leżajska, którzy mieli pośredniczyć w załatwianiu spraw w różnych urzędach. Obaj usłyszeli zarzut powoływania się na wpływy w instytucji państwowej, w tym w ministerstwie infrastruktury. Zapłatą miały być m.in. sztabki złota.

W ramach śledztwa dotyczącego udzielania korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w załatwieniu spraw funkcjonariusze CBA w lipcu przeszukali łącznie 15 miejsc - w tym gabinety znanych osób, m.in. szefa Klubu PSL Jana Burego i wiceministra infrastruktury Zbigniewa Rynasiewicza.

Obecnie zarzuty w sprawie afery na Podkarpaciu ma łącznie pięć osób: dwaj biznesmeni, dwaj duchowni oraz regionalny dyrektor Lasów Państwowych Edward B.

- Robertowi M. zarzucamy powoływanie się na wpływy w różnych instytucjach i podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w zamian za przyjęcie korzyści majątkowej w postaci kilogramowej sztabki złota wartości blisko 130 tys. zł – potwierdził Zbigniew Jaskólski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie.

Zdaniem śledczych ksiądz Robert M. - jak wynika z informacji "Rz" - miał podjąć się pośrednictwa w załatwieniu sprawy o którą zabiegali biznesmeni z Podkarpacia z branży paliwowej mający zarzuty korupcyjne w śledztwie. Chodziło o grunt na terenie Krosna należący do nadleśnictwa, którym zainteresowani byli przedsiębiorcy i chcieli zmiany jego przeznaczenia, tak aby mogli go wykorzystać na cele działalności firmy (na szczeblu lokalnym to się to udało, ale decyzja nie jest jeszcze ostateczna). Zdaniem śledczych ks. M. miał zaoferować im w tym zakresie swoją pomoc: powoływać się na wpływy w Lasach Państwowych i przyjąć wartościową sztabkę złota. Wcześniej sztabkę tego kruszcu znaleźli u proboszcza funkcjonariusze CBA, którzy przeszukali jego biuro i mieszkanie. Po tym zdarzeniu duchowny został zawieszony.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Ujawniono dwa drony na Mazowszu. Służby szukały też pod Warszawą
Kraj
Highline Warsaw otwarte. Zwiedziliśmy taras na Varso Tower. Zupełnie nowa perspektywa stolicy
Kraj
Nocna prohibicja w Warszawie. Aktywiści proszą ministra Kierwińskiego o użycie wpływów
Kraj
Prawie 100 mln zł dla Warszawy. Wielkie dofinansowanie na zielony transport i infrastrukturę społeczną
Reklama
Reklama