Przyznał się do zbrodni na strzelnicy

Zarzuty zabójstwa, usiłowania zabójstwa oraz kradzieży broni postawiła prokuratura w Chorzowie 25-letniemu Hubertowi Ch, który zabił instruktora na strzelnicy.

Publikacja: 26.09.2014 13:47

Przyznał się do zbrodni na strzelnicy

Foto: Fotorzepa/Łukasz Solski

Do sądu trafił już wniosek o areszt da podejrzanego. Mężczyzna od momentu zatrzymania w środowe popołudnie przebywa na oddziale psychiatrycznym jednego z chorzowskich szpitali. Jest tam pilnowany przez policję. Hubert Ch. trafił tam zaraz po zatrzymaniu w środę, bo uskarżał się na stan zdrowia.

Lekarze ze szpitala pozwolili wczoraj po południu na przesłuchanie pacjenta. – Odbyło się ono w szpitalu. Mężczyzna usłyszał zarzuty zabójstwa, usiłowania zabójstwa oraz kradzieży broni – mówi rp.pl Andrzej Sikora, szef prokuratury w Chorzowie.

Dodaje, że podejrzany przyznał się do winy, złożył obszerne wyjaśnienia. – Ich treści, ze względu na charakter sprawy nie będziemy na razie ujawniać. Dostaliśmy odpowiedzi na wszystkie nurtujące nas pytania  – mówi prok. Sikora. Co było motywem działań Huberta Ch.? – Chęć kradzieży broni – odpowiada prok. Sikora.

Coraz więcej wiadomo na temat środowej tragedii w ośrodku strzelniczym położonym nieopodal Parku Śląskiego. Hubert Ch. wypożyczył tam na kilka godzin półautomatyczny karabinek MP4. Strzelał z niego przez dwie godziny, po czym odwrócił się i strzelił do instruktora, emerytowanego policjanta. Kiedy ranny upadł, strzelił w jego głowę. Wczorajsza sekcja wykazała aż 12 ran postrzałowych w ciele byłego policjanta.

Po strzelaninie sprawca próbował uciec ze skradzioną bronią. Pracownicy zawiadomili właściciela i policję. Próbowali też zatrzymać sprawcę. Doszło do wymiany ognia. Kursant strzelał do właściciela strzelnicy. Zaraz potem zatrzymali go policjanci.

Hubert Ch. miał im powiedzieć, że zależało mu na broni, bo chciał zabić więcej ludzi w centrum handlowym. Czy to prawda? – Nie będę tego komentował – mówi prok. Sikora.

O zabójcy wiadomo, że pochodzi z Kielc. Ma skończoną szkołę średnią. Jest informatykiem. Prowadzi działalność gospodarczą.  Wcześniej nie miał problemów z prawem.

Jest żonaty, ale w separacji. – Nie układało mi się z żoną – miał zdradzić. Część mediów donosi, że czekający go rozwód miał być przyczyną zbrodni. – Nie mamy takiej wiedzy. Na pewno nie kierowały nim przyczyny osobiste, czy zawodowe – zapewnia prok. Sikora.

Prokuratura już skierowała wniosek do sądu o areszt dla Huberta S. Posiedzenie w tej sprawie ma się odbyć dzisiaj  w szpitalu, w którym przebywa podejrzany.

Do sądu trafił już wniosek o areszt da podejrzanego. Mężczyzna od momentu zatrzymania w środowe popołudnie przebywa na oddziale psychiatrycznym jednego z chorzowskich szpitali. Jest tam pilnowany przez policję. Hubert Ch. trafił tam zaraz po zatrzymaniu w środę, bo uskarżał się na stan zdrowia.

Lekarze ze szpitala pozwolili wczoraj po południu na przesłuchanie pacjenta. – Odbyło się ono w szpitalu. Mężczyzna usłyszał zarzuty zabójstwa, usiłowania zabójstwa oraz kradzieży broni – mówi rp.pl Andrzej Sikora, szef prokuratury w Chorzowie.

Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu