Przed sąd za wyprowadzenie z fundacji 1 mln zł

Artur W., członek zarządu Fundacji Cracovitalia stanie przed sądem za działanie na szkodę fundacji i zagarnięcie należącego do niej 1 miliona złotych. Pieniądze miał wydać na zakup mieszkania – twierdzi krakowska prokuratura, która skierowała do sądu akt oskarżenia.

Publikacja: 05.11.2014 17:28

Przed sąd za wyprowadzenie z fundacji 1 mln zł

Foto: Policja

Mężczyzna miał wyprowadzać pieniądze fundacji poprzez – jak twierdzą śledczy – specjalnie do tego założone spółki w rajach podatkowych. Pierwszy transfer miał miejsce jesienią 2009 r, ostatni - latem tego roku, na krótko przed zatrzymaniem.

- Artur W. został oskarżony o szereg przestępstw, w tym o przywłaszczenie pieniędzy fundacji Cracovitalia w łącznej kwocie 1 mln zł, oraz usiłowanie przywłaszczenia łącznie  blisko 1,3 mln zł. Odpowie również za pranie brudnych pieniędzy, których prawdziwe pochodzenie chciał ukryć – mówi '"Rzeczpospolitej" Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Fundacja Cracovitalia działa od dziewięciu lat, i prowadzi - jak wynika z jej strony internetowej - m.in. działalność edukacyjną, prospołeczną i kulturalną. Artur W. zajmował się w niej sprawami finansowymi i obsługiwał jej rachunki bankowe.

Jak nie karany dotąd mężczyzna zaangażował się w proceder, za który grozi mu teraz do 10 lat więzienia?

Prokuratorzy ustalili, że od początku 2009 r. Artur W. zaczął starać się o kredyt na zakup mieszkania i w tym celu prowadził rozmowy w bankach. Aż nagle, z bliżej nieznanych powodów, zmienił plany. Zrezygnował ze starań o kredyt i wpadł na pomysł sfinansowania zakupu z innych źródeł. Konkretnie: ze środków fundacji. Wiedząc jakie sumy są na jej kontach postanowił je wykorzystać i kupić za nie lokum. Operację pseudo-pożyczki ze środków fundacji przeprowadził z wykorzystaniem spółek w tzw. rajach podatkowych – ustalili śledczy.

Proceder miał starannie przygotować. Według aktu oskarżenia W. zlecił prawnikowi założenie spółki prawa amerykańskiego z siedzibą w Delawere, w USA. A kiedy został jej przedstawicielem, założył w wiedeńskim banku firmowe konto i jesienią 2009 r. przelał na nie 602 tys. zł. należące do fundacji. Wkrótce potem Artur W. kupił za blisko 700 tys. zł mieszkanie w Gdyni. Oficjalnie zakup sfinansowali jego rodzice (według śledczych z fikcyjnej umowy pożyczki jaką zawarli ze spółką z Delawere). Po jakimś czasie państwo W. darowizną przekazali lokal synowi.

Od chwili zakupu mieszkania w Gdyni (potem W. je sprzedał i kupił większe w Sopocie) Artur W. zaczął popadać w długi, i - jak ustalili prokuratorzy – przywłaszczać sobie kolejne pieniądze. Miał je wyprowadzać poprzez  następną spółkę, tym razem mającą siedzibę w Gibraltarze. W. chciał przetransferować na jej konto blisko 118 tys. euro (czyli 490 tys. zł.).

- Dyspozycja złożona przez Artura W. nie została jednak  wykonana ponieważ zablokował ją polski nadzór bankowy. Stwierdził, że jest to fikcyjne zobowiązanie, które nigdy nie łączyło pokrzywdzonej fundacji ze spółką – wyjaśnia prok. Marcinkowska.

Jednak oskarżony nie kapitulował i już kilka dni później podjął zdeponowane na innych kontach 400 tys. zł należące do Fundacji, a kolejne takie posunięcia planował. Według śledczych zlecił przeksięgowanie dwóch takich samych kwot na konta do których miał karty bankomatowe. Jednak dzięki blokadzie tych rachunków, już nic nie zdołał zagarnąć. Pod koniec czerwca tego roku W. został zatrzymany.

- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Artur W. przyznał się do zarzucanych przestępstw i złożył obszerne wyjaśnienia. Twierdził, że przywłaszczania kolejnych kwot dokonywał bez jakiejkolwiek aprobaty i wiedzy prezesa zarządu Fundacji Cracovitalia – mówi prokurator Marcinkowska.

Artur W. odpowie także za pranie pieniędzy. - Podjął szereg skomplikowanych i niestandardowych działań, by ukryć fakt przywłaszczenia środków i uniemożliwić ich odzyskanie – podkreśla Marcinkowska.

Mężczyzna dotąd nie był karany. Jest na wolności za poręczeniem majątkowym, ma zakaz opuszczania kraju i wykonywania obowiązków związanych z pełnieniem funkcji we władzach fundacji.

Pieniędzy fundacji nie zwrócił. Prokuratura zabezpieczyła należące do W. mieszkanie w Sopocie do kwoty 1 mln zł.

Mężczyzna miał wyprowadzać pieniądze fundacji poprzez – jak twierdzą śledczy – specjalnie do tego założone spółki w rajach podatkowych. Pierwszy transfer miał miejsce jesienią 2009 r, ostatni - latem tego roku, na krótko przed zatrzymaniem.

- Artur W. został oskarżony o szereg przestępstw, w tym o przywłaszczenie pieniędzy fundacji Cracovitalia w łącznej kwocie 1 mln zł, oraz usiłowanie przywłaszczenia łącznie  blisko 1,3 mln zł. Odpowie również za pranie brudnych pieniędzy, których prawdziwe pochodzenie chciał ukryć – mówi '"Rzeczpospolitej" Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Pozostało 85% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo