Sondaż: Polacy nie chcą uchodźców z Bliskiego Wschodu

Polacy nie chcą uchodźców z Afryki i z Bliskiego Wschodu. Z sondażu przeprowadzonego dla Rzeczpospolitej przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych wynika, że przeciwko decyzji rządu o przyjęciu uchodźców opowiedziało się przeszło 70 proc. ankietowanych. Z tego aż 35.8 proc. zadeklarowało, że jest temu zdecydowanie przeciwna.

Aktualizacja: 10.07.2015 15:06 Publikacja: 10.07.2015 14:53

Sondaż: Polacy nie chcą uchodźców z Bliskiego Wschodu

Foto: AFP

Podczas zakończonych właśnie nieformalnych obrad szefów resortów wewnętrznych państw unijnych w Luksemburgu, wiceminister spraw wewnętrznych Piotr Stachańczyk powiedział, że Polska jest gotowa na przyjęcie dwóch tysięcy uchodźców z Syrii i Erytrei.

Jednak jak pokazuje nasz sondaż, decyzję o przyjęciu uchodźców popiera mniej niż co czwarty ankietowany.

– Jesteśmy społeczeństwem klaustrofobicznym. Polacy zawsze byli zdystansowani nie tylko wobec osób z odległych krajów i innych kultur, ale także tych obcokrajowców, którzy mieszkają na terenie Polski – Romów, Litwinów, Białorusinów czy Ukraińców – przypomina prof. Janusz Czapiński, psycholog społeczny. – Spojrzenie na obcokrajowców zmienia się dopiero wtedy, gdy ich obecność w Polsce można przekuć na konkretny zysk typu zatrudnienie na czarno Ukrainkę do sprzątania. Wtedy ich pochodzenie nie jest już takim problemem. Tu jednak takiej możliwości nie widzą – dodaje ekspert. Trudno też mówić o gotowości Polski na przyjęcie imigrantów. Zgodnie z deklaracjami MSW mają oni mieszkać w specjalnych ośrodkach prowadzonych przez Urząd do Spraw Cudzoziemców. Takich placówek jest w Polsce 13.

Dodatkowo mają być oni objęci specjalnym programem integracyjnym, w ramach którego mieliby uczyć się języka polskiego, poznawać naszą kulturę i lokalną społeczność. – Z tym może być jednak problem. Integracją cudzoziemców w Polsce zajmują się organizacje pozarządowe a finansowane są przeważnie ze środków unijnych. Tak się jednak niefortunnie stało, że wszystkie tegoroczne fundusze na ten cel już się wyczerpały, a ludzie, którzy się tym zajmowali, szukają teraz innej pracy. To oznacza, że nie będzie komu i za co zorganizować dla nich zajęć integracyjnych – mówi Mirosław Bieniecki z Instytutu Studiów Migracyjnych.

Jego zdaniem brak takich działań spowoduje eskalację niechęci wobec imigrantów i doprowadzi do niepotrzebnych tarć społecznych. – Szczególnie silne będą one ze strony środowisk skrajnie prawicowych – mówi Bieniecki.

Z naszego sondażu wynika, że najwięcej przeciwników przyjęcia uchodźców jest wśród głosujących na KORWiN bo aż 83 proc. Najmniej wśród popierających ugrupowanie Ryszarda Petru.

Badanie zostało przeprowadzone w dniach 3-4 lipca metodą wywiadu telefonicznego na losowo wybranej, reprezentatywne grupie Polaków.

Podczas zakończonych właśnie nieformalnych obrad szefów resortów wewnętrznych państw unijnych w Luksemburgu, wiceminister spraw wewnętrznych Piotr Stachańczyk powiedział, że Polska jest gotowa na przyjęcie dwóch tysięcy uchodźców z Syrii i Erytrei.

Jednak jak pokazuje nasz sondaż, decyzję o przyjęciu uchodźców popiera mniej niż co czwarty ankietowany.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?