Bielecki: Ostatnie zwycięstwo establishmentu w Ameryce

Hillary Clinton wciąż ma większe szanse na zdobycie Białego Domu niż Donald Trump, ale wiadomo już, że nie będzie to wielki triumf. Co najwyżej lepszy o dwa–trzy punkty procentowe od kandydata republikanów.

Aktualizacja: 31.10.2016 05:24 Publikacja: 30.10.2016 18:11

Bielecki: Ostatnie zwycięstwo establishmentu w Ameryce

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Tak się dzieje, bo establishment wystawił najgorszą z możliwych kandydatek. Kobietę, która uosabia wszystkie cechy, przeciw którym buntuje się coraz większa część Ameryki.

Clinton zrobi wszystko w celu zdobycia władzy. Ale czy wierzy w coś jeszcze? Czy ma jakieś stałe poglądy? Tyle razy zmieniała zdanie zależnie od bieżących interesów politycznych, tak bardzo ma wystudiowaną pozę, gdy występuje przed kamerami, że trudno odpowiedzieć na te pytania pozytywnie.

Obserwując 30 lat działalności publicznej na szczytach amerykańskiej polityki, trudno też nie zarzucić Clinton korupcji. Wystąpienia przed bankierami Wall Street za ponad 200 tys. dolarów, w których chwali handel międzynarodowy bez ograniczeń; fundacja charytatywna Clintonów, która służy jako wehikuł do prowadzenia biznesu bez płacenia podatków – ostatnio nie ma tygodnia bez kolejnych rewelacji w tej sprawie.

To wszystko dawno pogrążyłoby szanse Hillary na zdobycie prezydentury, gdyby nie to, że przeciwnicy establishmentu w tych wyborach są podzieleni. Bo przecież w gruncie rzeczy zwolenników „socjalisty" Berniego Sandersa i „konserwatysty" Donalda Trumpa łączy wiele, w tym sprzeciw wobec nieograniczonej konkurencji i niekontrolowanej globalizacji. Gdyby byli w stanie połączyć siły, to pewnie wygraliby wybory – ale ich współpraca jest niemożliwa.

Clinton uratowała także osobowość Trumpa. Większość Amerykanów byłaby gotowa zaakceptować, że na czele państwa stanie „klaun", gdyby nie jedno: to od niego będzie zależało użycie broni jądrowej. Właśnie dlatego Trump przegrał każdą z trzech debat telewizyjnych, gdy się okazało, że nie potrafi nawet przez 90 minut poskromić swojego impulsywnego temperamentu.

Amerykański establishment stąpa jednak po cienkim lodzie. Jeśli przeciwnicy obecnego establishmentu wyciągną wnioski z kończącej się kampanii wyborczej, za cztery lata będą mieli wszelkie szanse zdobyć Biały Dom. >A8

Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA
Kraj
80. rocznica zakończenia II wojny światowej. Trump ustanawia nowe święto. Dlaczego Polacy nie lubią tego dnia?