Rz: Chiny zakończyły budowę największego radioteleskopu na świecie, który ma szukać inteligentnego życia poza naszą galaktyką i badać pochodzenie wszechświata. To największe wyzwania, przed jakimi stoi dziś astronomia?
Krzysztof Belczyński: Nie tylko astronomia, ale w ogóle nauka. Poszukiwanie śladów życia poza Ziemią jest dziś jednym z podstawowych celów ludzkości. To byłoby nowa rewolucja kopernikańska, gdybyśmy udowodnili, że nie jesteśmy w samym centrum wszechświata, będąc jedynymi myślącymi czy w ogóle żyjącymi istotami. Tyle że prawdopodobnie pierwsze obce życie, jakie odkryjemy, nie będzie inteligentne. Będzie raczej na poziomie bakteryjnym czy ogólnie molekularnym.
To też będzie rewolucja kopernikańska?
Oczywiście, bo wiemy, że każdy żywy system ewoluuje. Wszechświat istnieje tak długo, że prędzej czy później takie życie musi osiągnąć poziom inteligentny. Ale wielki radioteleskop może dać nam odpowiedzi także na inne istotne pytania, bo sięgniemy nim daleko w przeszłość i spojrzymy, jak formował się wszechświat, jak powstawały supermasywne czarne dziury. To jedne z najpoważniejszych problemów astrofizyki. Istnieją oczywiście różne modele, które je wyjaśniają, ale teraz możemy mieć okazję, by je zweryfikować.
Wiele jest pytań, na jakie astronomia wciąż szuka odpowiedzi?