Michalik wygrał z Dziwiszem

Abp Józef Michalik, dotychczasowy przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, pokonał faworytów mediów. Biskupi postawili na to, co sprawdzone

Aktualizacja: 11.03.2009 06:00 Publikacja: 11.03.2009 03:34

abp Józef Michalik

abp Józef Michalik

Foto: Rzeczpospolita

Jeszcze rano zapowiadał się bardzo emocjonujący dzień w pracy episkopatu. Ale wybory jego przewodniczącego – przy ogromnym zainteresowaniu dziennikarzy i zaskoczeniu tym biskupów – przebiegły bardzo sprawnie. I bez niespodzianek dla każdego, kto zna kryteria, jakimi kierują się w takich sytuacjach biskupi.

– Takie ciała jak episkopat nie lubią zmiany status quo. Wiedzą, jak funkcjonuje abp Józef Michalik, i perspektywa wybrania kogoś, kto by coś zmieniał, nie była porywająca – mówi ks. Adam Boniecki, redaktor naczelny “Tygodnika Powszechnego”.

Wbrew spekulacjom mediów nie wygrał kard. Stanisław Dziwisz ani abp Sławoj Leszek Głódź. Zwyciężył – co przewidywała “Rzeczpospolita” – dotychczasowy przewodniczący abp Józef Michalik, metropolita przemyski. Z naszych  informacji wynika, że uzyskał on ok. dwóch trzecich głosów, czyli ok. 65, gdy zwykła większość wynosiła 47.

Zaskoczeniem była również duża liczba kandydatów, jaką biskupi – anonimowo, na kartkach – zgłaszali przed rozpoczęciem głosowania. Zgłoszono aż 14 osób.

[wyimek]W kapłaństwie nieraz trzeba podjąć zadanie, mimo że jest się przekonanym, iż ktoś inny mógłby to robić lepiej - mówi abp Michalik[/wyimek]

– Nie mogę zdradzić żadnych nazwisk, ale wobec tego, co mówiono w mediach, bylibyście państwo zaskoczeni – mówił dziennikarzom w trakcie głosowania rzecznik episkopatu ks. Józef Kloch.

Nazwiska kandydatów ogłoszono przed przerwą obiadową, podczas której biskupi mogli prowadzić kuluarowe dyskusje. Efekt? W pierwszej turze głosy oddano na sześciu kandydatów. I to oni przeszli do drugiej tury. Ośmiu nie uzyskało ani jednego głosu. Zwycięzcą drugiej tury okazał się abp Michalik.

Z naszych informacji wynika, że w tej szóstce oprócz abp. Michalika byli: kard. Stanisław Dziwisz, abp Stanisław Gądecki, abp Sławoj Leszek Głódź, abp Kazimierz Nycz oraz związany z Radiem Maryja biskup świdnicki Ignacy Dec.

Zaskoczeniem dla obserwatorów elekcji było, że nikt nie pytał biskupów, których kandydatury zgłoszono, czy się na to zgadzają.

Wiadomo, że abp Michalik prosił biskupów, by nie brali jego osoby pod uwagę. Według KAI zmienił zdanie na wyraźną prośbę prymasa Józefa Glempa.

– Byłem zaskoczony, że musiałem wycofać swoją prośbę, by nie brano mnie pod uwagę w tych wyborach – mówił dzienikarzom abp Michalik już po głosowaniu.

Ale wcześniej, przed rozpoczęciem obrad, abp Michalik wysyłał do mediów dwojakiego rodzaju sygnały: a to, że nie zamierza kandydować, bo episkopatowi “potrzebna jest nowa krew”, a to nie wykluczał ponownego ubiegania się o ten urząd, gdyby jego kandydaturę jednak zgłoszono.

Pytany po wyborach, co chciałby zmienić w pełnieniu funkcji przewodniczącego w następnej kadencji, powiedział, że chciał zmienić wszystko, czyli nie kandydować. – Ale w kapłaństwie nieraz trzeba podjąć zadanie wbrew sobie, mimo że jest się przekonanym, iż ktoś inny mógłby to robić lepiej, skuteczniej. Resztę zostawiam Panu Bogu i ludziom – zadeklarował.

Także wybór na kolejną kadencję jego dotychczasowego zastępcy abp. Stanisława Gądeckiego nie był zaskoczeniem. KAI podała, że na ten urząd kandydowało 11 biskupów.

W wyborach wzięło udział 92 biskupów (diecezjalnych i pomocniczych plus dwóch tytularnych) spośród 104 mających czynne prawo wyborcze.

Podczas zebrania episkopatu abp Michalik odczytał list Watykanu w sprawie wyników prac Kościelnej Komisji Historycznej, która zapoznała się z aktami SB na temat urzędujących biskupów. – Watykan gratuluje biskupom, że podjęli ten trud. Podkreśla, że nie musieli tego dokonywać oraz że przyjmuje do wiadomości efekty ich pracy, nie znajdując żadnych racji, żeby w jakiś sposób interweniować – tak streścił dokument dziennikarzom.

Jeszcze rano zapowiadał się bardzo emocjonujący dzień w pracy episkopatu. Ale wybory jego przewodniczącego – przy ogromnym zainteresowaniu dziennikarzy i zaskoczeniu tym biskupów – przebiegły bardzo sprawnie. I bez niespodzianek dla każdego, kto zna kryteria, jakimi kierują się w takich sytuacjach biskupi.

– Takie ciała jak episkopat nie lubią zmiany status quo. Wiedzą, jak funkcjonuje abp Józef Michalik, i perspektywa wybrania kogoś, kto by coś zmieniał, nie była porywająca – mówi ks. Adam Boniecki, redaktor naczelny “Tygodnika Powszechnego”.

Pozostało 87% artykułu
Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?