Papież wyrzuca abp. Andrzeja Dzięgę za zaniedbania w wyjaśnianiu spraw pedofilii

Oficjalnie arcybiskup Andrzej Dzięga złożył rezygnację, a papież ją przyjął. W praktyce hierarcha został usunięty z urzędu.

Publikacja: 24.02.2024 12:58

Ks. Andrzej Dymer (z prawej) od 2010 r. był dyrektorem Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II w Szcz

Ks. Andrzej Dymer (z prawej) od 2010 r. był dyrektorem Instytutu Medycznego im. Jana Pawła II w Szczecinie. Na stanowisko to powołał go abp Andrzej Dzięga (w środku), wiedząc o zarzutach, jakie ciążą na duchownym. Zdj. z roku 2011 z uroczystości przekazania przez austriackiego biskupa Elmara Fischera do Instytutu reliwii bł. Karola Lamperta

Foto: JERZY UNDRO /PAP

Komunikat o rezygnacji ogłosiła w sobotę Nuncjatura Apostolska. W lakonicznej informacji nie podano powodów, dla których 71-letni abp. Dzięga – na cztery lata przed emeryturą – odchodzi z urzędu. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że rezygnacja hierarchy jest pokłosiem oskarżeń dotyczących wyjaśniania przez niego spraw wykorzystywania osób małoletnich przez podlegających mu duchownych. Rezygnacja jest zatem decyzją wymuszoną.

Jakie sprawy ukrywał abp Dzięga?

Jedna dotyczyła czasów, gdy był on biskupem diecezjalnym sandomierskim (w styczniu 2021 r. „Więź” informowała, że na polecenie Watykanu dochodzenie w tej sprawie prowadził arcybiskup lubelski). Druga dotyczyła zaś sprawy ks. Andrzeja Dymera – duchownego archidiecezji szczecińsko-kamieńskiej, który już w latach 90. XX w. wykorzystywał seksualnie podopiecznych w prowadzonych przez siebie placówkach. Sprawa Dymera była przez kilka lat ukrywana przez biskupów szczecińskich – mimo, że wyrok kościelnego sądu, który uznał go za winnego zapadł już w 2008 roku. Dopiero w lutym 2021 roku zakończyła się jednak definitywne – kilka dni po tym wyroku Dymer zmarł, ale jego ofiar nie informowano o wyroku skazującym. Stało się to dopiero na początku 2023 roku.

Czytaj więcej

Nieistniejący temat księdza Dymera

Wkrótce z urzędu może odejść kolejny polski biskup

Arcybiskup Andrzej Dzięga jest 13 polskim hierarchą, który został ukarany za zaniedbania. O tym, że ma zrezygnować z urzędu „Rzeczpospolita” – choć nie wprost, bo nie mieliśmy stuprocentowego potwierdzenia – informowała przed kilkoma dniami. W toku – na szczeblu Watykanu – jest jeszcze sprawa biskupa Andrzeja Dziuby, ordynariusza łowickiego. Ciągnie się ona co najmniej od czerwca 2020 roku. Według nieoficjalnych informacji „Rz” także ona już się zakończyła i lada moment można spodziewać się komunikatu o rozstrzygnięciu. Najprawdopodobniej także i ten biskup został poproszony o dobrowolne złożenie urzędu.

Czytaj więcej

Tomasz Krzyżak: Kto zastąpi arcybiskupów Gądeckiego i Jędraszewskiego na czele KEP?

Polski poligon papieża Franciszka

Ukaranie biskupa za zaniedbania jest możliwe dzięki decyzjom papieża Franciszka. W 2016 r. wydało on list apostolski „Come una madre amorevole”, w którym zapisano, że do usunięcia biskupa wystarczy przynajmniej „brak sumienności” przy wyjaśnianiu spraw dotyczących wykorzystywania seksualnego małoletnich. W maju 2019 r. papież Franciszek ogłosił list apostolski „Vos estis lux mundi”, w którym uregulowano m.in. procedury postępowania w sprawach oskarżeń biskupów oraz wyższych przełożonych zakonnych o wykorzystywanie seksualne małoletnich, a także zarzutów zaniedbań w wyjaśnianiu tych przestępstw, których dopuścili się podlegający im kapłani. Dokument wszedł w życie od 1 czerwca 2019 r. Jego nowa wersja pojawiła się m marcu 2023 r.

Czytaj więcej

Pedofilia. Ogromna skala krzywd w Kościele

Swoistym „poligonem doświadczalnym” dla procedur opisanych w dokumencie stała się Polska. Pierwsza sprawa dot. polskiego biskupa została przez media ujawniona w lutym 2020 roku, ale o zarzutach stawianych hierarsze Nuncjatura Apostolska została poinformowana już w maju 2019 r. – kilka dni po ogłoszeniu VELM. Od tamtego czasu postępowania wdrożono wobec co najmniej 18 hierarchów.

Komunikat o rezygnacji ogłosiła w sobotę Nuncjatura Apostolska. W lakonicznej informacji nie podano powodów, dla których 71-letni abp. Dzięga – na cztery lata przed emeryturą – odchodzi z urzędu. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że rezygnacja hierarchy jest pokłosiem oskarżeń dotyczących wyjaśniania przez niego spraw wykorzystywania osób małoletnich przez podlegających mu duchownych. Rezygnacja jest zatem decyzją wymuszoną.

Jakie sprawy ukrywał abp Dzięga?

Pozostało 90% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Kościół
Biskup sosnowiecki: Spodziewam się kolejnych przeszukań w kurii. Ja się cieszę
Kościół
Co dalej z rezygnacją arcybiskupa Stanisława Gądeckiego? Jest decyzja papieża
Kościół
Bp Artur Ważny: Nie mam w diecezji sosnowieckiej nic do ukrycia. Im szybciej wyjaśnimy skandale, tym lepiej
Kościół
Mazowieckie: Zwłoki znalezione w mieszkaniu księdza. Duchowny opuścił parafię