Reklama

Ziemia Kościoła do rewizji

Ministerstwo chce odzyskać grunty, które niezgodnie z prawem dostały legnickie parafie

Aktualizacja: 20.12.2012 01:56 Publikacja: 20.12.2012 01:53

Ziemia Kościoła do rewizji

Foto: Fotorzepa, Pio Piotr Guzik

Błędne decyzje urzędników, którzy przyznali Kościołowi setki hektarów, stara się unieważnić minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. Następnym krokiem ma być odzyskanie ziemi lub – jeśli jest to niemożliwe – uzyskanie odszkodowania. To pierwsza taka próba podjęta przez administrację państwową. Czy podobnie może być w przypadku innych gruntów wydanych niezgodnie z prawem przez Komisję Majątkową?

Sprawa ma początek w latach 1999 – 2004, kiedy to parafie z diecezji legnickiej występowały o nieodpłatne przekazanie gruntów rolnych. Czyniły to na podstawie ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego mówiącej, że parafie, które po wojnie podjęły działalność na ziemiach zachodnich i północnych, mogą ubiegać się o grunty od Skarbu Państwa. Wielkość nie mogła przekraczać 15 hektarów na parafię. Działki, za zgodą Agencji Nieruchomości Rolnych, przekazywał wojewoda.

540 ha ziemi przekazano decyzją wojewody dolnośląskiego parafiom diecezji legnickiej

Problem w tym, że parafie otrzymały znacznie więcej gruntów, niż pozwala na to prawo. W dodatku kilkunastu parafiom przekazano jako rolne atrakcyjne grunty we Wrocławiu (prokuratura oszacowała szkodę na ponad 30 mln zł). W sumie kilkadziesiąt parafii otrzymało ponad pół tysiąca hektarów.

W maju tego roku Sąd Apelacyjny we Wrocławiu orzekł, że decyzje wojewody wydano z naruszeniem prawa. Skazał on pracowników Agencji Nieruchomości Rolnych za przyjmowanie łapówek. Urzędnik wojewody, który przygotowywał wnioski o przekazanie gruntów, został skazany za nieumyślne niedopełnienie obowiązków na rok próby.

Reklama
Reklama

Dziś przed ministrem toczą się postępowania o stwierdzenie nieważności decyzji wojewody dolnośląskiego. Jeśli taki werdykt zapadnie, uruchomi on możliwość odzyskania nieruchomości lub żądania odszkodowania.

Odzyskanie przez Skarb Państwa sprzedanej ziemi w wielu przypadkach będzie niemożliwe. Co z odszkodowaniem? Tu też jest problem. Za złe decyzje organów administracyjnych winę ponosi bowiem państwo.

– Od kogo Skarb Państwa miałby żądać odszkodowania, skoro błędne decyzje wydali urzędnicy? Nie można winą obarczać tych, którzy nabyli prawa w dobrej wierze – mówi „Rz" mec. Krzysztof Wąsowski, ekspert prawa administracyjnego, były wiceprzewodniczący Komisji Majątkowej.

Działki, które otrzymały dolnośląskie parafie, od razu sprzedano osobom prywatnym, a pieniądze przekazano na renowację sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Kamiennej Górze.

Błędne decyzje urzędników, którzy przyznali Kościołowi setki hektarów, stara się unieważnić minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. Następnym krokiem ma być odzyskanie ziemi lub – jeśli jest to niemożliwe – uzyskanie odszkodowania. To pierwsza taka próba podjęta przez administrację państwową. Czy podobnie może być w przypadku innych gruntów wydanych niezgodnie z prawem przez Komisję Majątkową?

Sprawa ma początek w latach 1999 – 2004, kiedy to parafie z diecezji legnickiej występowały o nieodpłatne przekazanie gruntów rolnych. Czyniły to na podstawie ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego mówiącej, że parafie, które po wojnie podjęły działalność na ziemiach zachodnich i północnych, mogą ubiegać się o grunty od Skarbu Państwa. Wielkość nie mogła przekraczać 15 hektarów na parafię. Działki, za zgodą Agencji Nieruchomości Rolnych, przekazywał wojewoda.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Sieci kampusowe – łączność skrojona dla firm
Kościół
Nuncjatura Apostolska ogłasza ważną decyzję papieża Leona XIV. Dotyczy archidiecezji katowickiej
Kościół
Zmarł arcybiskup Józef Kowalczyk. „Ojciec chrzestny” polskiego Kościoła
Kościół
Nie żyje arcybiskup Józef Kowalczyk. Były prymas miał 86 lat
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Kościół
Propozycja wypowiedzenia konkordatu wkrótce w Sejmie. Stoi za nią znany działacz
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama