Bankruci zostaną oddłużeni, ale stracą domy i mieszkania

Osoby fizyczne będą mogły ogłosić upadłość. Stracą nie tylko ruchomości, lecz także dom czy mieszkanie, ale dostaną środki na roczny czynsz najmu

Aktualizacja: 25.10.2008 02:30 Publikacja: 25.10.2008 01:43

Bankruci zostaną oddłużeni, ale stracą domy i mieszkania

Foto: Rzeczpospolita, Raf Rafał Guz

Tak wynika z nowelizacji [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=169085]prawa upadłościowego i naprawczego (DzU z 2003 r. nr 60, poz. 535 ze zm.)[/link], którą w piątek przyjęli posłowie. Chodzi o tzw. upadłość konsumencką. Bankructwo można ogłosić kilka razy, ale nie częściej niż co dziesięć lat.

– Oczywiście ustawa nie zadowoli wszystkich. Ważne jednak, że w ogóle jest, bo podobne rozwiązania funkcjonują we wszystkich cywilizowanych krajach – mówi Jadwiga Reder-Sadowska, rzecznik konsumentów w Jeleniej Górze. Projekt chwali też Grażyna Rokicka, szefowa Stowarzyszenia Konsumentów Polskich.

[srodtytul]Nie wszyscy skorzystają[/srodtytul]

[b]Z upadłości nie skorzystają jednak ofiary kryzysu finansowego, które będą miały kłopoty z kredytami mieszkaniowymi[/b] np. z powodu zaostrzonych kryteriów lub wyższych rat i stracą zdolność kredytową. Upadłość nie obejmie bowiem wszystkich, którzy popadną w finansowe tarapaty.

[b]Sąd będzie musiał oddalić wniosek o ogłoszenie upadłości, gdy niewypłacalność danej osoby nie powstanie wskutek wyjątkowych i niezależnych od niej okoliczności.[/b] Na upadłość nie mogą więc liczyć m.in. ci, którzy zaciągnęli zobowiązanie, gdy byli już niewypłacalni, lub jeśli ze swojej winy albo za swoją zgodą stracili pracę.

– [b]Ustawa ma służyć tym, którzy wpadli w kłopoty nie ze swojej winy: utracili pracę, trapią ich choroby, nieszczęścia losowe[/b] – podkreśla Jadwiga Reder-Sadowska.

– To dobrze, że upadłość uwzględnia przesłanki etyczne – chwali nowelę Andrzej Roter, dyrektor Konfederacji Przedsiębiorstw Finansowych. Podkreśla jednak, że potrzebny jest też program przeciwdziałania nadmiernemu zadłużeniu.

[b]Sąd umorzy też postępowanie upadłościowe, jeśli dłużnik nie wskaże i nie wyda syndykowi całego swojego majątku lub niezbędnych dokumentów.[/b] Zdaniem wiceministra sprawiedliwości Zbigniewa Wrony to zaleta ustawy chroniąca przed nadużywaniem przepisów przez wierzycieli. – To tylko od woli i zachowania konsumenta będzie zależało, czy postępowanie upadłościowe nie będzie umorzone – tłumaczył Zbigniew Wrona podczas dyskusji sejmowej przed głosowaniem nad ustawą.

Nie wszystkie nowe rozwiązania są chwalone. [b]Kontrowersje dotyczą utraty mieszkania lub domu[/b] (patrz ramka).

– Nie jest też jasne, czy dłużnicy będą chronieni przepisami o ochronie praw lokatorów. Raczej nie, bo one dotyczą tylko zajmujących lokale na podstawie innego tytułu niż własność – mówi Krzysztof Podgórski, rzecznik konsumentów z Tarnowa. Andrzej Roter podkreśla, że ustawa powinna zawierać też dokładne określenie, jak upadłość konsumencka wpływa na małżeński majątek i odpowiedzialność za zobowiązania. Upadłość ta nie obejmie także osób prowadzących działalność gospodarczą.

[srodtytul]Procedura upadłości[/srodtytul]

Upadłość konsumencką będzie ogłaszał sąd. On też zatwierdzi plan spłaty wierzycieli (może ustalić inne, korzystniejsze dla nich zasady, niż planował dłużnik).

[b]Upadły będzie musiał spłacać wierzycieli nawet przez pięć lat. Reszta zadłużenia – po wykonaniu całego planu spłaty – zostanie umorzona.[/b]

Jeśli upadły nie będzie wykonywał planu, to sąd – na wniosek wierzyciela – może uchylić plan spłaty i umorzyć postępowanie.

To o tyle niekorzystne dla dłużnika, że wierzyciel mógłby wtedy w zwykłym postępowaniu dochodzić spłaty długu, znając cały (ujawniony dobrowolnie) majątek dłużnika.

Po zakończeniu regularnych i rzetelnych spłat sąd umorzy resztę zobowiązań dłużnika (ze wskazaniem których wierzycieli one dotyczą). Ustawę musi jeszcze zatwierdzić Senat. Ma wejść w życie po trzech miesiącach od ogłoszenia.

[ramka][b]Bankruci stracą mieszkania[/b]

[b]Z ustawy wynika, że jeśli upadły dłużnik ma mieszkanie lub dom, to go straci.[/b]

Z sumy uzyskanej ze sprzedaży domu lub mieszkania upadły dostanie tylko kwotę odpowiadającą przeciętnemu rocznemu czynszowi najmu mieszkania. Najpierw jednak lokum musi być zlicytowane.

Sejm odrzucił poprawkę Przemysława Gosiewskiego, który sugerował, aby dłużnik dostawał roczną kwotę czynszu za zamieszkiwanie w podobnych warunkach jak dotychczas. Mieszkający w domu jednorodzinnym dostałby taką kwotę, aby przez rok mógł wynajmować dom, a nie tylko mieszkanie.

Projekt PiS zakładał, że lokum, w którym zamieszkuje dłużnik wraz z rodziną (po 10 mkw. na osobę), wyłączone byłoby z masy upadłości.[/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

[link=mailto:m.kosiarski@rp.pl]m.kosiarski@rp.pl[/link]

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów