Jednak to niejedyne konsekwencje stosowania niedozwolonych postanowień umownych. Firma, która je stosuje, może być skontrolowana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Skutkiem takiej kontroli mogą być kary administracyjne. Z zapowiedzi UOKiK wynika, że kwota bazowa takich kar wynosić będzie od 0,02 do 0,1 proc. przychodu z roku poprzedniego.
Podstawowy skutek stosowania niedozwolonych klauzul jest jednak taki, że nie wiążą one konsumenta. A to oznacza, że w razie sporu przedsiębiorca nie będzie mógł się na nie powoływać.
[srodtytul]Nieuzgodnione nie obowiązują[/srodtytul]
Kiedy mamy do czynienia z niedozwolonym postanowieniem umownym? Wtedy, gdy klient nie ma możliwości negocjowania warunków proponowanej umowy. Jego rola sprowadza się do podpisania kontraktu bądź jego odrzucenia w całości.
UOKiK podaje, że dotyczy to na przykład umów stosowanych przez banki, operatorów telefonicznych, deweloperów, zakłady ubezpieczeń, biura podróży, dostawców gazu i energii elektrycznej itp. Powoduje to niebezpieczeństwo, że przedsiębiorca w umowie narzuci konsumentowi klauzule, które nie będą dla niego korzystne. Dlatego [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeks cywilny[/link] stanowi, że postanowienia, które nie zostały uzgodnione indywidualnie, nie wiążą konsumenta, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszający jego interesy.