Łatwiej wziąć pożyczkę, niż ją spłacić w terminie

Kosztem wiążącym się z uzyskaniem pieniędzy, np. od banku, jest cena kredytu sięgająca często maksymalnych limitów określanych przez prawo

Publikacja: 04.05.2010 05:01

Łatwiej wziąć pożyczkę, niż ją spłacić w terminie

Foto: Fotorzepa, bartosz jankowski Bartosz Jankowski

Chodzi o pożyczki i kredyty nieprzekraczające 80 tys. zł, które zaciąga zwykły Kowalski, a źródłem pieniędzy są wyspecjalizowane instytucje pożyczkowe. Kwestie te reguluje [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=162568]ustawa o kredycie konsumenckim[/link] (DzU z 2001 r. nr 100, poz. 1081 ze zm.).

Przy okazji pożyczek konsumenckich trzeba pamiętać zwłaszcza o ich oprocentowaniu. Jest ono z reguły znacznie wyższe niż np. kredytów hipotecznych i sięga maksymalnych limitów oprocentowania. Ponadto niektóre instytucje finansowe pobierają dodatkowe wynagrodzenie za obsługę pożyczki w domu klienta, co także podnosi koszty kredytu. Całkowity koszt pożyczki powinniśmy mieć podany w umowie.

Uważajmy jednak też na oferty tanich pożyczek. Niektóre instytucje finansowe pobierają bowiem 5-proc. opłaty przygotowawcze, a potem mnożą warunki, od których uzależniają przyznanie pożyczki. W rezultacie zainteresowani sami rezygnują, tracąc wpłacone pieniądze. Tania pożyczka może się więc w rzeczywistości okazać ofertą, do której jeszcze należy dopłacić.

[srodtytul]Czas do namysłu[/srodtytul]

Na szczęście w wypadku kredytów konsumenckich jest czas do namysłu. W ciągu dziesięciu dni od zawarcia umowy (ale nie od dnia wypłacenia pieniędzy, gdyż to może nastąpić później) można odstąpić od niej bez podawania przyczyny. Do zachowania tego terminu konieczne jest złożenie pod wskazanym przez kredytodawcę adresem oświadczenia o odstąpieniu od

umowy. Wzór takiego oświadczenia powinniśmy otrzymać podczas podpisywania umowy, ale różnie z tym bywa. Niemniej, nawet jeśli umowa milczy o naszym prawie do odstąpienia od niej, na dokonanie tego mamy dziesięć dni od chwili otrzymania informacji o tym uprawnieniu. Odstąpienie nie jest jednak możliwe po upływie trzech miesięcy od podpisania umowy.

Jeśli nie zdążyliśmy zrezygnować bez podania przyczyny, to niewygodnej pożyczki możemy się też pozbyć w inny sposób. Chodzi o dokonanie wcześniejszej spłaty, ale w terminie uiszczenia jednej z rat. Trzeba jednak wcześniej powiadomić np. bank, że zamierzamy przed terminem spłacić kredyt bądź oddać pożyczkę. Należy to uczynić najpóźniej trzy dni przed dokonaniem spłaty.

[srodtytul]Pomoc sąsiada[/srodtytul]

Przepisy dotyczące kredytu konsumenckiego (a więc także przywilej odstąpienia od umowy bez podania przyczyny) nie obowiązują, kiedy pożyczamy pieniądze od osoby fizycznej. Wtedy stosuje się regulacje [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=6479ACFC2BACD2D13887E7460949B883?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] dotyczące umowy pożyczki, niezależnie od kwoty, jaką pożyczamy. Jeżeli jednak pożyczamy więcej niż 500 zł, powinniśmy sporządzić umowę na piśmie. Brak określenia w umowie terminu zwrotu pożyczki nie oznacza, że trzeba będzie szybko oddać pieniądze, gdy upomni się o nie pożyczkodawca, bo zgodnie z art. 723 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=6479ACFC2BACD2D13887E7460949B883?id=70928]kodeksu cywilnego[/link] mamy na to wtedy aż sześć tygodni.

[ramka]Zgoda małżonka nie jest konieczna

Wzięcie kredytu konsumenckiego nie wymaga uzyskiwania zgody współmałżonka (choć może się on temu zamiarowi sprzeciwić, jeśli się o nim dowie). Jedyne ograniczenie dla kredytodawcy wiążące się z udzieleniem takiej pożyczki to późniejsza egzekucja roszczeń. Zgodnie z kodeksem rodzinnym i opiekuńczym jest ona prawnie ograniczona, choć w praktyce obejmuje najważniejsze źródło dochodu rodziny – wynagrodzenie za pracę. Art. 41 § 2 kodeksu przewiduje, że jeśli małżonek zaciągnął zobowiązanie bez zgody żony lub męża, to wierzyciel może żądać zaspokojenia nie tylko z jego majątku osobistego, ale także z wynagrodzenia za pracę lub z innej działalności zarobkowej (które wchodzą w skład majątku wspólnego).[/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora [mail=m.kosiarski@rp.pl]m.kosiarski@rp.pl[/mail]

[b]Czytaj także:[/b]

"[link=http://www.rp.pl/artykul/55665,470465_Nie_oczekuj__ze_sad_oglosi_bankructwo.html]Nie oczekuj, że sąd ogłosi bankructwo[/link]"

"[link=http://www.rp.pl/artykul/55665,470472_Zastanow_sie_dwa_razy__nim_zostaniesz_zyrantem.html]Zastanów się dwa razy, nim zostaniesz żyrantem[/link]"

[ramka][b]Więcej na temat kredytów konsumenckich czytaj w poradniku: [link=http://www.rp.pl/temat/55665.html]rp.pl » Prawo dla Ciebie » Konsumenci » Umowy » Umowy z bankami i instytucjami pożyczkowymi [/link][/b][/ramka]

Chodzi o pożyczki i kredyty nieprzekraczające 80 tys. zł, które zaciąga zwykły Kowalski, a źródłem pieniędzy są wyspecjalizowane instytucje pożyczkowe. Kwestie te reguluje [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=162568]ustawa o kredycie konsumenckim[/link] (DzU z 2001 r. nr 100, poz. 1081 ze zm.).

Przy okazji pożyczek konsumenckich trzeba pamiętać zwłaszcza o ich oprocentowaniu. Jest ono z reguły znacznie wyższe niż np. kredytów hipotecznych i sięga maksymalnych limitów oprocentowania. Ponadto niektóre instytucje finansowe pobierają dodatkowe wynagrodzenie za obsługę pożyczki w domu klienta, co także podnosi koszty kredytu. Całkowity koszt pożyczki powinniśmy mieć podany w umowie.

Pozostało 84% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów