Reklama

Upadłość konsumencka wymaga reanimacji

Na 1236 wniosków o bankructwo ogłoszono je 16 razy. To wina złego prawa i nieprawidłowej praktyki sądów. Resort sprawiedliwości zapowiada zmianę procedury

Publikacja: 08.04.2011 05:00

Upadłość konsumencka wymaga reanimacji

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Przepisy o upadłości konsumenckiej

weszły w życie przed dwoma laty. Instytut Wymiaru Sprawiedliwości przygotował raport oceniający ich funkcjonowanie. Wnioski są zatrważające. Instytucja ta, mimo zapowiedzi, że może z niej skorzystać nawet kilka milionów zadłużonych osób, właściwie nie działa.

Autor raportu Marek Jaślikowski dokonał przeglądu prawie wszystkich spraw konsumenckiej upadłości, szukając odpowiedzi na to pytanie, co nie pozwala jej rozwinąć się w Polsce. Okazało się, że w ciągu badanych 14 miesięcy skorzystało z niej zaledwie 16 osób.

1,4 proc.

wnioskodawców skorzystało z sądowego oddłużenia

Reklama
Reklama

Dlaczego jest tak mało upadłości konsumenckich? – Przyczyn jest kilka – mówi mec. Jaślikowski. – Leżą po stronie zarówno prawa, jak i sądów. Jeżeli chodzi o ustawę, to niepotrzebnie zawęża ona krąg dłużników, którzy mogą skorzystać z procedury oddłużeniowej. Winien jest ponadto zbytni formalizm procedur. Jeśli bowiem 95 proc. wniosków obarczonych jest brakami formalnymi, to trudno za tę sytuację winić wnioskodawców. Na dodatek praktyka sądów ujawnia istotne rozbieżności. Tak np. koszty postępowania szacowały one na kwoty od 3 tys. do 22 tys. zł. Różne były też wynagrodzenia syndyka: od 500 zł do 10 tys. zł. Tymczasem oszacowanie niezbędnych kosztów może decydować o uwzględnieniu lub oddaleniu wniosku o upadłość.

Co trzeba zmienić, aby oddłużenie zaczęło działać?

95 proc.

wniosków o upadłość nie spełniało wymagań formalnych, co świadczy o trudności procedury

Autorzy raportu proponują objęcie upadłością dłużników bez majątku, ale mających możliwości zarobkowe. Chcą także dopuszczenia jej wówczas, gdy jest tylko jeden wierzyciel, i w wypadku rolników. Powinna też być możliwość zawierania układów z wierzycielami (co do

zakresu redukcji długu), jaką mają przedsiębiorcy. Postulują wreszcie odformalizowanie procedury i wprowadzenie formularzy bądź przyznanie powiatowemu (miejskiemu) rzecznikowi konsumentów legitymacji do składania (na wniosek dłużnika) takich spraw do sądu.

Reklama
Reklama

– Będziemy się starali wcielić w życie te propozycje

– powiedział „Rz" Zbigniew Wrona, wiceminister sprawiedliwości, który zlecił IWS wykonanie raportu.

Czytaj też:

Zobacz

»

Reklama
Reklama
Zawody prawnicze
Prokuratorzy o jednej z ostatnich decyzji Adama Bodnara: "To ageizm"
Prawnicy
Waldemar Żurek: To jest jasne, że postawiłem wszystko na jedną kartę
Sądy i trybunały
Awantura o sędzię Krystynę Pawłowicz. Gorąco w Trybunale Konstytucyjnym
Podatki
Sprzedaż mieszkania otrzymanego w spadku po mężu może być opodatkowana
Internet i prawo autorskie
Rząd chce wprowadzić podatek od smartfonów. Wiadomo, ile wyniesie
Reklama
Reklama