Taka sytuacja spotkała wczoraj naszą czytelniczkę, która chciała kupić żelazko. Kasjerka odmówiła przyjęcia zapłaty kartą, bo podpis na niej był niewidoczny, a czytelniczka nie chciała okazać żadnego dokumentu potwierdzającego tożsamość. – Czy kasjerka może legitymować klienta? Co z ochroną danych osobowych? – pyta czytelniczka.
Sprzedawca może, klient musi
W takich okolicznościach, jak opisane, sprzedawca czy kasjer ma prawo zweryfikować tożsamość klienta, a gdy jest to niemożliwe – odmówić przyjęcia płatności. Przepisów, które to regulują nie znajdziemy jednak w ustawie o ochronie danych osobowych, która określa jedynie ogólne zasady przetwarzania danych osobowych. Należy ich szukać w ustawie z 12 września 2002 r. o elektronicznych instrumentach płatniczych.
Zgodnie z art. 10 tej ustawy akceptant, czyli przedsiębiorca, który zawarł z agentem rozliczeniowym (np. bankiem lub instytucją kredytową) umowę o przyjmowanie zapłaty przy użyciu elektronicznych instrumentów płatniczych, może żądać, aby posiadacz lub użytkownik karty płatniczej okazał dokument stwierdzający tożsamość w razie uzasadnionych wątpliwości co do jego tożsamości.
Ustawa nie precyzuje, co należy rozumieć pod pojęciem "uzasadnionych wątpliwości", więc każdorazowo decyduje subiektywna ocena akceptanta albo osoby, którą upoważnił on do przyjmowania zapłaty przy użyciu elektronicznych instrumentów płatniczych tj. sprzedawcy lub kasjera. Potwierdzeniem może być treść przepisu art. 26 tej samej ustawy, który zobowiązuje posiadacza i użytkownika karty płatniczej, dokonującego zapłaty przy użyciu karty płatniczej, do okazania na żądanie akceptanta dokumentu stwierdzającego tożsamość.