Jak czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej, pierwsza sprawa dotyczy mieszkanki Warszawy, która jesienią 2005 roku zawarła z bankiem umowę o kredyt hipoteczny na zakup i remont lokalu mieszkalnego. Zgodnie z umową kredyt został jej udzielony we frankach szwajcarskich w kwocie ponad 110 tys. CHF, a wypłacony jednorazowo w złotówkach w wysokości nieco ponad 270 tys. złotych. Aneksem z lutego 2006 roku, uwzględniając wniosek kobiety, bank zgodził się na przedłużenie karencji w spłacie kredytu do września 2006 roku. Po tej dacie spłata kredytu i odsetek miała następować w stałych ratach do października 2030 roku w drodze potrącenia kolejnych rat z rachunku kredytobiorcy w pierwszym dniu każdego miesiąca. Brak środków na rachunku był równoznaczny z brakiem spłaty i powstaniem zadłużenia przeterminowanego, z którym wiązały się odsetki w wysokości stanowiącej czterokrotność stopy kredytu lombardowego NBP.
Kobieta uregulowała łącznie ponad 210 tys. złotych z udzielonego jej kredytu. Całkowitych spłat zaprzestała w marcu 2017 roku z uwagi na zły stan zdrowia.
W pozwie z maja 2018 r. bank zażądał zapłaty ponad 77 tys. CHF. Sąd Okręgowy w Warszawie jeszcze w tym samym miesiącu wydał nakaz zapłaty w całości uwzględniający powództwo.
Pozwana zakwestionowała tę decyzję sądu składając zarzuty. Wyrokiem z lutego 2021 roku Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił nakaz zapłaty i zasądził od pozwanej kwotę ponad 77 tys. CHF z odsetkami w wysokości czterokrotności stopy kredytu lombardowego, ale nie wyższymi od odsetek maksymalnych za opóźnienie oraz blisko 14 tys. złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.
Czytaj więcej
Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro skierował do Sądu Najwyższego kolejne trzy skargi nadzwyczajne w sprawach kredytów frankowych - przekazała Prokuratura Krajowa.