Od kilku dni media piszą o ewakuacji turystów z wyspy Rodos z powodu szalejących tam pożarów. Podobne problemy ma Sycylia, a z żywiołem walczą też służby w innych krajach bałkańskich, Hiszpanii, Portugalii i południowej Francji. Czy tego rodzaju pożary mogą być powodem bezkosztowej rezygnacji z wycieczki? Zwykle bowiem umowy z biurami podróży przewidują, że po rezygnacji podróżny dostaje zwrot tylko części wpłaconych pieniędzy – im bliżej wyjazdu, tym mniej.
Sytuację tę reguluje art. 47 ust. 4 ustawy o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych.
– Aby możliwa była rezygnacja bez dodatkowych opłat, muszą wystąpić nadzwyczajne i nieuniknione okoliczności w miejscu docelowym. Nie jest to więc typowa „siła wyższa” w rozumieniu prawa cywilnego, ale zdarzenia, które uniemożliwiają prawidłowe zorganizowanie imprezy turystycznej w danym miejscu – mówi Marta Kruk, radczyni prawna z kancelarii prawnej VenaGroup.
Czytaj więcej
Pożary uzasadniają bezkosztową rezygnację z imprezy turystycznej, jeżeli stanowią zagrożenie.
Inicjatywa odwołania wycieczki może wyjść od samego organizatora, który informuje klienta, ale też od podróżnego.