Kredytobiorca nie tyle nie musi opłacać rat kredytu obniżonych o wskaźnik WIBOR, co całkowicie nie musi ponosić kosztów związanych z kredytem. Jest to bezprecedensowa sytuacja - do tej pory sąd w Katowicach przyznał czasowo rację kredytobiorcom i obniżył ich ratę właśnie o kwotę wskaźniku. W tamtych okolicznościach miesięczne zobowiązanie z 6,7 do 1,7 tysiąca złotych. 

Czytaj więcej

Przełomowe orzeczenie: sąd zawiesił WIBOR, rata kredytu spadła o 5 tys. zł

Katowicki sąd utrzymał jednak kwotę bazową kredytu. 

Sąd z Warszawy poszedł o krok dalej i uznał, że ze względu na trwanie procesu kredytobiorcy nie powinni być obciążani żadnymi kosztami wierzytelności. Proces został wytoczony na podstawie braku szczegółowych informacji dotyczących ryzyka związanego ze zmianą wysokości oprocentowania wskaźnika, a tym samym ryzykiem wzrostu rat. 

Mecenas reprezentujący powodów (pełnomocnikiem w sprawie był dr Adam Sobota, radca prawny i wspólnik w Kancelarii Prawnej Sobota Jachira) przyznał, że proces może trwać jeszcze kilka lat, a przez ten okres kient nie będzie zobowiązany do spłaty odsetek, wskazał, że to oszczędność w wysokości około 4,5 tysiąca złotych miesięcznie, w skali roku jest to ponad 50 tysięcy. Zgodnie z informacją przekazaną przez Radio Zet, umowa o kredyt miała zostać zawarta w 2010 roku, a klienci mieli spłacić już kapitał kredytu.