Dane w aplikacji bez ochrony. Będą wyłączone z prawa konsumenckiego

Usługi cyfrowe świadczone bez pobierania opłat będą wyłączone z prawa konsumenckiego.

Publikacja: 18.11.2022 07:41

Dane w aplikacji bez ochrony. Będą wyłączone z prawa konsumenckiego

Foto: Adobe Stock

Sejm przyjął 4 listopada ustawę o zmianie ustawy o prawach konsumenta, ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo prywatne międzynarodowe. To implementacja unijnej dyrektywy w sprawie niektórych aspektów umów o dostarczanie treści cyfrowych i usług cyfrowych (770/19). Ustawa czeka na podpis prezydenta. Jeden z jej przepisów zakłada nowelizację art. 3 ustawy o prawach konsumenta w ten sposób, że dodaje nowe wyłączenie jej stosowania. Mimo uspokajającej treści uzasadnienia eksperci wskazują, że taka zmiana może powodować praktyczne problemy.

– Przyjęty model implementacji (i zmiana art. 3 ustawy o prawach konsumenta) zakłada, że ograniczone zostanie stosowanie ustawy o prawach konsumenta w przypadkach, w których obecnie ma ona zastosowanie – mówi Mirosław Gumularz, radca prawny specjalizujący się w prawie nowych technologii. – Przykładowo firma X tworzy aplikację mobilną, w której dostarczane są treści cyfrowe. Nie pobiera ani płatności tradycyjnej, a dane osobowe pozyskuje tylko w celu dostarczania treści, ponieważ zakłada, że za kilka lat sprzeda rozwiązanie wraz z bazą danych. Zgodnie z implementacją ustawa o prawach konsumenta nie znajdzie zastosowania – wyjaśnia.

W szczególności byłby tu wyłączony obowiązek informacyjny i dostarczenia regulaminu na trwałym nośniku.

– A on jest bardzo ważny. Może się bowiem zdarzyć, że taka aplikacja robiła zdjęcia użytkownikom, a w regulaminie przewidziano, że ma licencję na ich wykorzystanie – wyjaśnia adw. Andrzej Bućko, specjalista od prawa konsumenckiego. – I to nawet jeśli zawierając umowę, przeczytał regulamin. Ale skoro nie było go na trwałym nośniku, mógł zostać później dowolnie zmieniony, a użytkownik nawet się o tym nie dowiedział i nie mógł zweryfikować swoich praw i obowiązków – dodaje.

Czytaj więcej

Sejm przyjął projekt resortu Ziobry. Chodzi m.in. o platformy streamingowe

Michał Herde, prawnik i prezes warszawskiego oddziału Federacji Konsumentów, wskazuje jednak, że regulaminy trzeba będzie konsumentowi doręczyć i tak, na podstawie art. 384 i kolejnych kodeksu cywilnego. Przy braku doręczenia i tak warunki konsumenta nie obowiązują. Nie będzie on więc zupełnie pozbawiony ochrony.

– Dlatego nie wydaje mi się, by przepis ten powodował jakieś szczególne kłopoty – stwierdza prawnik. – Pamiętajmy, że mowa tu o umowie całkowicie bezpłatnej. Jest pewna kategoria umów, które mogą wymagać pobrania danych takich jak imię, nazwisko i adres e-mail. Jeśli jednak usługodawca będzie chciał jakoś inaczej te dane wykorzystać, to podlega już przepisom ustawy o prawach konsumenta – dodaje.

Zdaniem Jakuba Wezgraja, radcy prawnego specjalizującego się w ochronie danych osobowych, przepis ten nie modyfikuje ogólnych obowiązków prawnych z zakresu ochrony danych osobowych, w szczególności wynikających z RODO, których muszą przestrzegać też przedsiębiorcy dostarczający usługi cyfrowe.

– Regulacja ta będzie więc dotyczyć wyłącznie nieodpłatnych usług cyfrowych dostarczanych konsumentom, a dane, które ewentualnie będą musieli podać konsumenci przedsiębiorcom, będą mogły być wykorzystane wyłącznie do dostarczenia usługi cyfrowej – tłumaczy Jakub Wezgraj.

Nowelizacja z uzasadnieniem

Ustawa o prawach konsumenta

Art. 3 ust. 1 (po zmianie ustawą z 4 listopada 2022 r. o zmianie ustawy o prawach konsumenta, ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo prywatne międzynarodowe)

1. Przepisów ustawy nie stosuje się do umów (...):

„11) o dostarczanie treści cyfrowej lub usługi cyfrowej, jeżeli konsument nie jest zobowiązany do świadczeń innych niż dostarczanie danych osobowych, a dane te są przetwarzane przez przedsiębiorcę wyłącznie w celu wykonania umowy lub obowiązku ustawowego”.

Fragment uzasadnienia ustawy:

Zmiana w art. 3 ustawy dotyczy doprecyzowania zakresu regulacji w odniesieniu do umów, wskutek których konsument zobowiązuje się do dostarczenia danych osobowych. Jednocześnie, wobec szerokiego określenia zakresu stosowania ustawy w art. 1, zgodnie z którym ustawa ma zastosowanie do wszystkich umów z udziałem konsumentów, nie ma potrzeby określenia wprost, iż ustawa ma zastosowanie do umów, na mocy których konsument zobowiązuje się do dostarczenia danych osobowych.

Sejm przyjął 4 listopada ustawę o zmianie ustawy o prawach konsumenta, ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo prywatne międzynarodowe. To implementacja unijnej dyrektywy w sprawie niektórych aspektów umów o dostarczanie treści cyfrowych i usług cyfrowych (770/19). Ustawa czeka na podpis prezydenta. Jeden z jej przepisów zakłada nowelizację art. 3 ustawy o prawach konsumenta w ten sposób, że dodaje nowe wyłączenie jej stosowania. Mimo uspokajającej treści uzasadnienia eksperci wskazują, że taka zmiana może powodować praktyczne problemy.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona