Niektórzy deweloperzy uzależniają sprzedaż lokalu od nabycia miejsca w garażu lub piwnicy. Przy okazji zdarza się, że naruszają przepisy. Tak było z deweloperem budującym w podwarszawskim Piasecznie.
Rzecznik praw konsumentów w Warszawie został zasypany skargami osób, które zawarły umowy przedwstępne z Piekut Development sp. z o.o. na zakup mieszkań bez miejsc postojowych.
– Później otrzymały pismo od dewelopera, że muszą kupić miejsca postojowe. Jeśli tego nie zrobią, rozwiąże z nimi umowy przedwstępne – mówi Małgorzata Rothert, rzecznik praw konsumentów. – Co ciekawe, deweloper swoje żądanie uzasadniał tym, że Urząd Miasta w Piasecznie zobowiązał inwestorów do wyegzekwowania od właścicieli lokali mieszkalnych zakupu miejsc garażowych.
– Deweloper może wymagać od swoich klientów, by nabyli mieszkanie razem z miejscem postojowym w garażu albo z piwnicą – uważa Marek Szarzyński, radca prawny z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Prawo budowlane oraz ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym nakładają na niego obowiązek zapewnienia określonej liczby miejsc postojowych w nowo budowanych domach. Poza tym piwnica lub garaż (miejsce postojowe) może być pomieszczeniem przynależnym do lokalu (art. 2 ust. 4 ustawy o własności lokali). Oznacza to, że jest jego częścią składową (nawet gdy znajduje się poza budynkiem). Deweloper musi jednak jasno sprecyzować to w swojej ofercie. Gdy dana osoba rozważa możliwość zakupu konkretnego mieszkania, powinna wiedzieć, zanim jeszcze podpisze umowę przedwstępną, że może je nabyć, tylko gdy kupi miejsce postojowe, piwnicę itd.
Po podpisaniu umowy przedwstępnej deweloper ma wprawdzie prawo złożyć dodatkową ofertę klientowi, ale nie może wymuszać jej przyjęcia.