Niestety już na wstępie musimy zaznaczyć, że uzyskanie odszkodowania nie zawsze jest możliwe. Może to wynikać nie tylko z przepisów (patrz podstawa prawna), ale też z regulaminów świadczenia usług. To w tych regulaminach pocztowcy starannie zabezpieczają się przed roszczeniami klientów niezadowolonych z ich usług.
Pocztex ma wpisane do regulaminu, że nie odpowiada za zyski utracone na skutek niewykonania lub nienależytego wykonania usługi. Dlatego firma ta wygrała spór z jednym z klientów, którego oferty nie dostarczyła na czas i przez to nie mógł wziąć udziału w przetargu. Firma dostała jedynie zwrot podwójnej opłaty za przesyłkę, czyli 110 zł, zamiast żądanych 95 tys. zł odszkodowania.
Dawnemu monopoliście, czyli Poczcie Polskiej przepisy dają kilka ustawowych przywilejów. Odpowiada ona co prawda za brak wykonania lub nienależyte wykonanie usługi pocztowej, ale nie dotyczy to przypadków tzw. siły wyższej (np. katastrofy naturalnej, nagłego wypadku, zamieszek ulicznych itp.). Odpowiedzialność poczty jest też wyłączona w razie naruszenia przez nadawcę lub adresata przepisów albo regulaminu świadczenia usług, jak również, gdy przesyłana rzecz jest szczególnie podatna na uszkodzenia wynikające z jej wad lub naturalnych właściwości.
Usługa jest traktowana jako niewykonana dopiero wtedy, gdy jej doręczenie (lub próba takiego doręczenia) nie nastąpi w ciągu 14 dni od jej nadania, ale nie wlicza się w to dni ustawowo wolnych od pracy. Dlatego reklamację można wnieść dopiero po upływie tego terminu.
Uwaga!