Stowarzyszenie Poszkodowanych Deponentów Banku Staropolskiego w Poznaniu domaga się od Komisji Nadzoru Finansowego stwierdzenia nieważności uchwały byłej Komisji Nadzoru Bankowego z 13 stycznia 2000 r. o zawieszeniu działalności banku.
Bank założony przez biznesmena Piotra Bykowskiego był rodzajem finansowej piramidy. 11 lutego 2000 r. ogłoszono jego upadłość. Depozyty straciło 147 tys. klientów. Ale tylko 40 tys. odzyskało swoje środki w całości z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i z Invest-Banku, który w 2008 r. kupił upadły Bank Staropolski. Pozostali dostali jedynie część pieniędzy.
– Poszkodowani deponenci liczą na to, że gdyby uchwała o zawieszeniu działalności Banku Staropolskiego została unieważniona jako wydana z rażącym naruszeniem prawa, będą mogli dochodzić odszkodowań od Skarbu Państwa na podstawie art. 417¹ kodeksu cywilnego – wyjaśniał Daniel Nowicki, pełnomocnik KNF, przed Naczelnym Sądem Administracyjnym.
Walka o unieważnienie uchwały byłej Komisji Nadzoru Bankowego okazała się jednak długotrwała, skomplikowana i jak dotychczas bezowocna.
Komisji zarzucono sfałszowanie bilansu banku i zgłoszenie do sądu wniosku o upadłość bez jego zweryfikowania. Miało to umożliwić nowemu inwestorowi przejęcie pełnej kontroli nad Invest-Bankiem SA, z którym współpracował Bank Staropolski.