Reklama
Rozwiń
Reklama

Reklama natywna samochodów marki Toyota jest dozwolona i nie nadużywa zaufania konsumentów

Reklama użyta w konwencji stylizacji na rozmowę na tematy motoryzacyjne tzw. natywna jest dozwolona.

Aktualizacja: 21.08.2014 15:06 Publikacja: 21.08.2014 12:10

Reklama natywna samochodów marki Toyota jest dozwolona i nie nadużywa zaufania konsumentów

Reklama natywna samochodów marki Toyota jest dozwolona i nie nadużywa zaufania konsumentów

Foto: www.sxc.hu

To sedno niedawnej uchwały Komisji Etyki Reklamy, która rozpatrywała skargę konsumenta wniesioną przeciwko reklamie firmy Toyota Motor Poland Company Limited Sp. z o.o. (nr uchwały ZO 48/14).

Przedmiotem skargi była reklama radiowa samochodów marki Toyota, emitowana na antenie Programu 3 Polskiego Radia, imitująca program motoryzacyjny prowadzony przez dwóch dziennikarzy Włodzimierza Zientarskiego i Piotra Nowakowskiego, którzy rozmawiają ze sobą na temat różnych zalet samochodów tej marki oraz aktualnych zasad ich sprzedaży. Spot zaczyna się od słów "w automagazynie witają państwa [...]", a następnie rozpoczyna się dialog między nimi.

- W związku z tym, że reklama imituje program motoryzacyjny, wykorzystując przy tym autorytet i rozpoznawalność głosu Włodzimierza Zientarskiego, narusza artykułu 9  Kodeksu Etyki Reklamy, ponieważ odbiorca nie zawsze jest w stanie zidentyfikować, że przekaz ten jest reklamą - podniósł w skardze konsument (sygn. skargi  K/22/14).

Jego zdaniem, mimo że blok reklamowy poprzedzony jest sygnałem uprzedzającym, że zostaną nadane reklamy, słowa rozpoczynające prezentowaną reklamę "w automagazynie witają państwa [...]" może wywołać u odbiorcy wrażenie, że jest to autentyczny program motoryzacyjny.

Kilkanaście sekund to za mało na program

Spółka Toyota w odpowiedzi wskazała, że wbrew twierdzeniom zawartym w skardze kwestionowana reklama samochodów marki Toyota nie nadużywa zaufania odbiorcy. Analizowany spot nie może być także uznany za przykład reklamy, która powoduje u odbiorcy trudności z identyfikacją, czy jest ona faktycznie reklamą.

Reklama
Reklama

- Należy zwrócić szczególną uwagę na zasady emitowania reklam w środkach masowego przekazu, w tym w radio. Otóż, reklamy w radio w każdym przypadku nadawane są w wyodrębnionym i oznaczonym bloku reklamowym, który zawsze jest w wyraźny sposób odgraniczony od treści merytorycznych, redakcyjnych. Już ta okoliczność potwierdza, że jej odbiorca może zidentyfikować, że dany przekaz jest reklamą, a nie programem motoryzacyjnym z uwagi na jego nadawanie właśnie w takim bloku reklamowym - tłumaczyła Toyota Motor.

Ponadto zaskarżonej reklamy nie sposób uznać za „autentyczny program motoryzacyjny" z następujących powodów:

- po pierwsze, programy motoryzacyjne nie trwają kilkanaście sekund,

- po drugie, programy motoryzacyjne nie zawierają treści bezpośrednio związanych z aktualną ofertą promocyjną wyłącznie jednej marki - w analizowanym przypadku Toyota,

- po trzecie, programy motoryzacyjne nie są nadawane w czasie bloku reklamowego,

- po czwarte, radiowa reklama samochodów marki Toyota z udziałem Włodzimierza Zientarskiego jest jednym z typów reklam całej kampanii wykorzystującej tę samą konwencję.

Reklama
Reklama

W ocenie Toyota Motor, podobne niebudzące wątpliwości co do swojego charakteru przekazy reklamowe można znaleźć w prasie, obejrzeć w telewizji, czy internecie. Taka kompleksowa kampania dodatkowo nie pozwala mieć wątpliwości co do charakteru poszczególnych jej elementów.

- W żadnym przypadku zaskarżona reklama nie nadużywa więc zaufania odbiorcy, ani też nie wykorzystuje jego braku doświadczenia lub wiedzy. Z całokształtu przekazu wynika bowiem jasny komunikat, że stanowi on reklamę marki Toyota - dodała spółka.

Reklama natywna dozwolona

Zespół orzekający nie podzielił zarzutów konsumenta, uznając, że w przedmiotowej reklamie użyta została konwencja stylizacji na rozmowę na tematy motoryzacyjne (tzw. reklama natywna).

- Zasada, aby odbiorca reklamy mógł zawsze zidentyfikować, że dany przekaz jest reklamą, nie została naruszona - uznał ostatecznie skład orzekający.

Tym samym nie dopatrzył się on w przedmiotowej reklamie nadużywania zaufania odbiorców lub wykorzystywania ich braku doświadczenia lub wiedzy.

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Sądy i trybunały
Co dalej z Trybunałem po wyroku TSUE? Setki orzeczeń do podważenia
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Edukacja
Pisownia na nowo. Co zmieni się w polskiej ortografii od przyszłego roku?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama