To jeden przykładów niezgodnych z prawem praktyk przedsiębiorców zajmujących się handlem na pokazach i akwizycją. Prezes UOKiK wydał trzy decyzje dotyczące poznańskiej spółki Nuovo, która oferuje konsumentom wyroby rehabilitacyjne i zdrowotne, Zakładu Usługowo-Handlowego Gazpron z Konina, który zajmuje się sprzedażą i montażem kuchenek gazowych oraz czujników gazu i Sobex Gaz (wcześniej Domex Gaz) z Okonka (woj. wielkopolskie) zajmującego się sprzedażą i montażem czujników gazu.
Windykacja na dzikich warunkach
Spółka Nuovo zastrzegała we wzorcach umownych prawo do obciążania klientów kosztami w wysokości do 300 zł za każdą domową wizytę osoby przypominającej o opóźnieniach w spłacie należności, nie precyzując przy tym częstotliwości tych wizyt. Zastrzeżenia UOKiK dotyczyły braku określenia procedur naliczania opłat windykacyjnych. W rezultacie konsument nie wiedział, jakimi kosztami może zostać obciążony za nieterminową spłatę zobowiązań.
Odstąpić było można, ale nie za darmo
Spółka Nuovo zastrzegała możliwość pobierania opłaty w wysokości 400 zł za odstąpienie przez konsumenta od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorcy. Podobne praktyki stosował Sobex Gaz, który konsumentów odstępujących od umowy obciążał wynagrodzeniem za usługę i korzystanie z rzeczy w wysokości 100 zł. Tymczasem zgodnie z prawem konsument ma prawo odstąpić od takiej umowy w ciągu 10 dni bez ponoszenia z tego tytułu jakichkolwiek dodatkowych kosztów.
Zniechęcali do reklamacji
Zakład Usługowo-Handlowy Gazpron m.in. zastrzegał we wzorcu umownym, że w przypadku nieuzasadnionego wezwania serwisanta klient zobowiązany jest pokryć koszty dojazdu i roboczej godziny serwisanta w wysokości 90 zł. Praktyka ta naruszała interesy klientów spółki, ponieważ w obawie przed poniesieniem kosztów mogli oni rezygnować z przysługującego im prawa składania reklamacji na wadliwie działający produkt. Tymczasem zgodnie z prawem, koszty związane z reklamacjami składanymi przez konsumentów (np. dojazd serwisanta) ponosi przedsiębiorca.
Termin przedłużony jednostronnie
Sobex Gaz zastrzegł we wzorcu umownym m.in, że ma prawo do wykonania usługi w terminie późniejszym niż ustalony, dłuższym nawet o 21 dni. Takie postanowienie wzorca jest niedozwolone, ponieważ przewiduje możliwość jednostronnej zmiany terminu wykonania umowy przez przedsiębiorcę, bez wskazania ważnej przyczyny. W ramach dodatkowego okresu przedsiębiorca może bowiem swobodnie decydować o tym, kiedy faktycznie wykona swoje zobowiązanie i nie będzie to traktowane jako nienależyte wykonanie umowy. Zgodnie z prawem, jeżeli z powodu nienależytego wykonania umowy z winy przedsiębiorcy konsument poniesie straty, ma prawo domagać się odszkodowania.