Przywódca Hezbollahu zabity w Bejrucie. Izrael: Nie będzie mógł terroryzować świata

Hassan Nasrallah, sekretarz generalny Hezbollahu, zginął w piątkowym nalocie na Bejrut w Libanie. Nie żyje również dowódca Frontu Południowego Hezbollahu, Ali Karaki. Tym samym Izrael w ciągu kilku dni zgładził całe kierownictwo tej organizacji.

Publikacja: 28.09.2024 09:40

Hassan Nasrallah

Hassan Nasrallah

Foto: Anwar AMRO / AFP

rbi

Z kolei agencja informacyjna IRNA poinformowała, że gen. Abbas Nilforoushan, zastępca dowódcy Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej ds. operacyjnych, „poniósł śmierć męczeńską” w izraelskim ataku na południowe przedmieścia Bejrutu wraz z Nasrallahem.

Nasrallah przewodził grupie przez 32 lata. Przekształcił Hezbollah w najsilniej uzbrojoną grupę niepaństwową w regionie – dowodzącą oddanymi zwolennikami w Libanie, Iraku, Syrii i Jemenie. Jest to najsilniejsza siła polityczna w pogrążonym w kryzysie Libanie. Duża część świata zachodniego uznała Hezbollah za organizację terrorystyczną.

„Hassan Nasrallah nie będzie już mógł terroryzować świata” – oznajmiło izraelskie wojsko w komentarzu na platformie X.

Izraelskie Siły Obronne stwierdziły, że Nasrallah znajdował się w swojej kwaterze głównej i „popierał działalność terrorystyczną przeciwko obywatelom państwa Izrael. Przekonują, że ich celem są budynki wykorzystywane przez Hezbollah jako centra dowodzenia, miejsca produkcji i przechowywania broni. Hezbollah zaprzecza, jakoby jego broń była przechowywana w budynkach cywilnych będących celem izraelskich ataków.

Ministerstwo Zdrowia Libanu poinformowało, że szpitale na południowych przedmieściach Bejrutu zostaną ewakuowane po nocnych atakach izraelskich na ten obszar. Według ministerstwa izraelskie ataki wojskowe z piątku na sobotę zrównały z ziemią budynki na południu stolicy Libanu, zabijając co najmniej sześć osób i raniąc dziesiątki innych.

„Wzywamy szpitale w Bejrucie, Mount Lebanon i obszarach nie dotkniętych izraelską agresją, aby do końca przyszłego tygodnia zaprzestały przyjmowania przypadków innych niż nagłe, aby zrobić miejsce na przyjęcie pacjentów ze szpitali w południowym Dahiyeh Bejrut, który zostanie ewakuowany w związku z rozwojem agresji” – napisało ministerstwo w oświadczeniu.

Czytaj więcej

Szef MSZ Libanu alarmuje: Istnienie kraju zagrożone. Izrael bombarduje Bejrut

Ataki dotknęły część Bejrutu, w tym południowe przedmieścia Dahiyeh, gęsto zaludniony obszar, gdzie ma swoje siedziby wielu przywódców Hezbollahu. Później Izrael przeprowadził dalsze ataki na południowy Bejrut, celując w – jak twierdził – magazyny broni Hezbollahu. Grupa bojowników zaprzeczyła, że ​​jej broń była przechowywana w budynkach cywilnych będących celem ataków.

Iran zapowiada, że Izrael zostanie ukarany

Premier Libanu Najib Mikati wezwał społeczność międzynarodową do pomocy w powstrzymaniu tego, co nazwał izraelską „tyranią” – podała państwowa agencja informacyjna NNA. – Nowa agresja dowodzi, że izraelski wróg nie przejmuje się wysiłkami międzynarodowymi i wezwaniami do zawieszenia broni – powiedział Mikati.

Czytaj więcej

Izrael odrzuca propozycję zawieszenia broni w Libanie. Netanjahu: nakazałem armii kontynuowanie działań z pełną siłą

Biuro premiera Izraela udostępniło zdjęcie Benjamina Netanjahu zatwierdzającego ataki na Bejrut. Dzień wcześniej wraca do Izraela ze Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, gdzie w piątek wygłosił bojowe przemówienie.

Stany Zjednoczone nie miały wiedzy o atakach ani nie brały w nich udziału

prezydent USA Joe Biden

Ambasada Iranu w Bejrucie stwierdziła, że ​​ izraelski atak „zmienia zasady gry”. Ostrzegła także, że Izrael zostanie „ukarany” za to, co prezydent Iranu określił jako „rażącą zbrodnię wojenną”.

Prezydent Joe Biden powiedział reporterom, że Stany Zjednoczone „nie miały wiedzy o atakach ani nie brały w nich udziału”. Jak podają źródła CNN, najwyżsi urzędnicy amerykańscy byli już wściekli w tym tygodniu po tym, jak Netanjahu odrzucił popieraną przez Waszyngton propozycję zawieszenia broni dla Izraela i Hezbollahu. Dodatkowo Izrael poinformował Stany Zjednoczone, że podejmuje działania wojskowe zaledwie na chwilę przed atakami – gdy operacja już się rozpoczęła.

Hezbollah zaprzecza, że w budynkach była broń

Izraelskie Siły Obronne (IDF) oświadczyły, że atakują budynki w Bejrucie w Libanie, które według nich są wykorzystywane przez Hezbollah jako centra dowodzenia oraz miejsca produkcji i przechowywania broni.

Czytaj więcej

Jerzy Haszczyński: Liban jak wielka Gaza. Drugi front wojny na Bliskim Wschodzie jest faktem

„Podążając za precyzyjnym wywiadem IDF, IAF (Izraelskie Siły Powietrzne) prowadzą obecnie ataki na strategiczne cele terrorystyczne należące do organizacji terrorystycznej Hezbollah na terenie Bejrutu. Wśród zaatakowanych celów znajdują się obiekty do produkcji broni, budynki używane do przechowywania zaawansowanej broni i kluczowe centra dowodzenia organizacji terrorystycznej” – podała IDF w oświadczeniu.

Hezbollah zaprzecza, jakoby jego broń była przechowywana w budynkach cywilnych będących celem izraelskich ataków.

Organizacja Lekarze bez Granic (MSF) ostrzegła, że ​​potrzeby humanitarne na tym obszarze przekraczają możliwości agencji pomocowych

Izraelska armia oświadczyła, że ​​atakuje również cele w libańskiej dolinie Beqaa. „W ciągu ostatniej godziny siły zbrojne IDF uderzyły w dodatkowe cele terrorystyczne należące do organizacji terrorystycznej Hezbollah w rejonie Beqaa” – głosi oświadczenie. Dolina Beqaa, położona na wschodzie kraju, wzdłuż granicy z Syrią, w zeszłym tygodniu była miejscem izraelskich nalotów.

W czwartek Organizacja Lekarze bez Granic (MSF) ostrzegła, że ​​potrzeby humanitarne na tym obszarze przekraczają możliwości agencji pomocowych, w związku z czym mieszkańcy są zmuszeni do ucieczki ze swoich domów, a obozowiska mają trudności z zapewnieniem im schronienia.

Z kolei agencja informacyjna IRNA poinformowała, że gen. Abbas Nilforoushan, zastępca dowódcy Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej ds. operacyjnych, „poniósł śmierć męczeńską” w izraelskim ataku na południowe przedmieścia Bejrutu wraz z Nasrallahem.

Nasrallah przewodził grupie przez 32 lata. Przekształcił Hezbollah w najsilniej uzbrojoną grupę niepaństwową w regionie – dowodzącą oddanymi zwolennikami w Libanie, Iraku, Syrii i Jemenie. Jest to najsilniejsza siła polityczna w pogrążonym w kryzysie Libanie. Duża część świata zachodniego uznała Hezbollah za organizację terrorystyczną.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Konflikty zbrojne
Michaił Chodorkowski: Być może Zachód będzie musiał zmierzyć się z konfrontacją Rosji z Polską
Konflikty zbrojne
Nowa sztuczka Rosjan. Te drony spadają same i nie powodują szkód, ale są groźne
Konflikty zbrojne
Izrael "nie dał gwarancji", że nie zaatakuje obiektów nuklearnych w Iranie
Konflikty zbrojne
Niepewna sytuacja w Libanie. W Bejrucie słychać eksplozje