USA znów zaatakowały cele w Jemenie. Zapowiadają więcej ataków

USA zamierzają przeprowadzić kolejne ataki na wspierane przez Iran grupy na Bliskim Wschodzie - oświadczył doradca ds. bezpieczeństwa narodowego przy Białym Domu. W ciągu ostatnich dwóch dni Amerykanie atakowali cele w Iraku, Syrii i Jemenie.

Publikacja: 05.02.2024 05:33

W atakach na cele w Jemenie biorą udział okręty USA znajdujące się na Morzu Czerwonym

W atakach na cele w Jemenie biorą udział okręty USA znajdujące się na Morzu Czerwonym

Foto: AFP

arb

Wielka Brytania i USA przeprowadziły ataki na 36 celów związanych z rebeliantami Huti w Jemenie dzień po tym, jak amerykańska armia zaatakowała wspierane przez Iran milicje w Iraku i Syrii. Ataki na cele w Iraku i Syrii były odwetem za atak drona na bazę na granicy Syrii i Jordanii, w którym zginęło troje amerykańskich żołnierzy.

Amerykanie znów atakują Jemen, Huti zapowiadają odwet

- To wspólne działanie jest jasnym sygnałem dla Huti, że będą nadal ponosić konsekwencje, jeśli nie zakończą swoich nielegalnych ataków wymierzonych w międzynarodową żeglugę i jednostki morskie — oświadczył sekretarz obrony USA, Lloyd Austin.

Rzecznik sił zbrojnych Huti, Yahya Sarea odpowiedział, że ataki USA „nie przejdą bez odpowiedzi i konsekwencji”.

W piątek Amerykanie przeprowadzili pierwszą falę ataków odwetowych za śmierć swoich żołnierzy w Jordanii, atakując 85 celów w Syrii i Iraku związanych z milicjami wspieranymi przez irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej. W atakach miało zginąć blisko 40 osób.

Z kolei ataki na cele w Jemenie mają związek z atakami przeprowadzanymi przez rebeliantów Huti (wspieranych przez Iran) na statki przepływające przez Zatokę Adeńską i Morze Czerwone. Ataki są gestem solidarności Huti wobec Hamasu walczącego w Strefie Gazy z Izraelem. Huti zapowiadają, że będą atakować statki do momentu zakończenia ofensywy izraelskiej w Strefie Gazy.

Czytaj więcej

Odwet USA: Przeprowadzono naloty na Irak i Syrię. Zaatakowano 85 celów

Ataki Huti na statki wywierają wpływ na światowy handel. Trasą przez Morze Czerwone przewożone jest ok. 15 proc. ładunków transportowanych drogą morską. Alternatywna trasa wymaga opłynięcia Afryki i wydłuża czas transportu towarów z Azji do Europy drogą morską o 10-14 dni, co znacznie zwiększa koszty.

Ataki Huti na statki handlowe na Morzu Czerwonym

Ataki Huti na statki handlowe na Morzu Czerwonym

PAP

Amerykanie przeprowadzili już kilkanaście uderzeń na cele w Jemenie w ostatnich tygodniach, ale nie powstrzymało to Huti przed kolejnymi atakami.

Yahya Sarea po ostatnich atakach zapowiada, że ataki rebeliantów na statki na Morzu Czerwonym nie ustaną. „Te ataki nie odstraszą nas od naszego etycznego, religijnego i humanitarnego stanowiska w kwestii wsparcia dla oporu Palestyńczyków w Strefie Gazy” - oświadczył.

Kto wspiera ataki USA i Wielkiej Brytanii na cele w Jemenie?

Amerykańskie Dowództwo Centralne kilka godzin przed atakiem na 36 celów Huti w Jemenie poinformowało o zniszczeniu na terytorium Jemenu sześciu pocisków manewrujących, które Huti zamierzali wystrzelić przeciwko statkom na Morzu Czerwonym. Ponadto ok. 4 rano czasu lokalnego w poniedziałek amerykańska armia miała zniszczyć pocisk przeciwokrętowy przygotowywany do wystrzelenia przez Huti.

Huti podali, że USA i Wielka Brytania przeprowadziły łącznie 48 uderzeń powietrznych na Jemen

- To nie eskalacja — powiedział brytyjski minister obrony Grant Shapps. Brytyjski minister dodał, że w czasie ataków niszczone są wyrzutnie pocisków i magazyny broni Huti, co ogranicza potencjał rebeliantów jeśli chodzi o ataki na cele na Morzu Czerwonym.

USA podkreślają, że najnowsze ataki na cele Huti mają wsparcie Australii, Bahrajnu, Kanady, Danii, Holandii i Nowej Zelandii.

Celami ataków w Jemenie są również m.in. miejsca składowania dronów, radary i śmigłowce.

W wydanym oświadczeniu Huti podali, że USA i Wielka Brytania przeprowadziły łącznie 48 uderzeń powietrznych na Jemen, w tym 13 na stolicę kraju, Sanę (opanowaną przez rebeliantów) i jej okolice.

Wielka Brytania i USA przeprowadziły ataki na 36 celów związanych z rebeliantami Huti w Jemenie dzień po tym, jak amerykańska armia zaatakowała wspierane przez Iran milicje w Iraku i Syrii. Ataki na cele w Iraku i Syrii były odwetem za atak drona na bazę na granicy Syrii i Jordanii, w którym zginęło troje amerykańskich żołnierzy.

Amerykanie znów atakują Jemen, Huti zapowiadają odwet

Pozostało 89% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Konflikty zbrojne
Izrael zaatakował misję pokojową ONZ. To nie pierwszy taki przypadek
Konflikty zbrojne
Ukraińcy: Rosjanie równają z ziemią Torećk. Mają przewagę liczebną
Konflikty zbrojne
Izraelski minister straszy Iran. W Libanie żołnierze wciągają na maszt izraelską flagę
Konflikty zbrojne
W nocy Izrael zbombardował Syrię. Celem m.in. fabryka samochodów