- Grecja oświadczyła, że jeśli istnieją konkretne dowody na obchodzenie sankcji, należy zwrócić na nie uwagę odpowiednich państw członkowskich na poziomie technicznym, aby można było je odpowiednio zbadać, a następnie podjąć odpowiednie działania – powiedział Politico dyplomata UE.
Josep Borrell, szef unijnej dyplomacji, już zadeklarował, że zajmie się rozbieżnościami na ukraińskiej liście. Dwóch dyplomatów powiedziało, że teraz do niego należy praca z Ukraińcami nad rozwiązaniem tej kwestii.
Dyplomaci mówią też, że na Ateny i Budapeszt patrzy się inaczej. Poziom frustracji Budapesztem jest znacznie wyższy, ponieważ jego prorosyjska i prochińska linia często uniemożliwiała UE osiągnięcie jednomyślności w sprawie Moskwy i Pekinu. Węgry blokują też zatwierdzenie ósmej transzy unijnych pieniędzy na zwrot pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Nie jest jeszcze jasne, kiedy wysłannicy UE ponownie omówią pakiet sankcji. Jest zgoda co do jednego: uzgodnić ostatecznie pakiet.
Ponieważ nie ma jeszcze jasnego terminu, może minąć trochę czasu, zanim dyplomaci poczynią istotne postępy. Francuska minister spraw zagranicznych Catherine Colonna powiedziała w poniedziałek, że pakiet musi zostać dokończony na kolejnym posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych – ale nastąpi to dopiero 26 czerwca i przypada na kilka dni przed spotkaniem szefów państw i rządów europejskich. Jednak niektórzy dyplomaci odrzucili tę sugestię, twierdząc, że porozumienie musi nastąpić wcześniej.