– Pociągniemy Rosję do odpowiedzialności za straszne zbrodnie wojenne, które zostały popełnione – powiedział Rishi Sunak, premier Wielkiej Brytanii, uczestniczący w szczycie rady Europy w Rejkiawiku. I chodzi nie tylko o ściganie winnych zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludności cywilnej. Ma powstać również rejestr szkód materialnych.
– Trzeba ukarać zbrodnie wojenne rosyjskich okupantów i zażądać odpowiedzialności za ogromne szkody, jakie Rosja wyrządza Ukrainie dzień po dniu – oświadczył Olaf Scholz, kanclerz Niemiec. Wspólny raport Banku Światowego, Komisji Europejskiej, ukraińskiego rządu oraz ONZ szacuje koszty odbudowy Ukrainy ze zniszczeń wojennych na minimum 411 mld USD w ciągu najbliższych 10 lat. Sam koszt usunięcia gruzu i śmieci z miast to 5 mld USD, a bezpośrednie szkody poczynione budynkom i infrastrukturze to 135 mld euro.
To wszystko szacunki z marca tego roku. Podobny raport z września 2022 r. mówił o 349 mld USD. Zniszczenia więc systematycznie rosną, ale już nie w takim tempie jak w pierwszych miesiącach wojny, bo Ukraina coraz skuteczniej broni się przed rosyjskimi rakietami. Dzięki systemowi obrony przeciwrakietowej Patriot jest w stanie skutecznie chronić swoje miasta przed najnowocześniejszymi rosyjskimi pociskami, co pokazały ostatnie dni.
Czytaj więcej
Europejski sentyment zostanie poddany próbie. Stawką jest jedność Europy i europejskie wsparcie dla Ukrainy.
– Rok temu nie byliśmy w stanie zestrzelić większości rakiet terrorystów, zwłaszcza balistycznych. Pytam teraz o jedno: jeśli jesteśmy w stanie to zrobić, czy jest coś, czego nie możemy zrobić? – powiedział Wołodymyr Zełenski w czasie połączenia wideo między Kijowem a Rejkiawikiem.