Kręta droga niemieckich leopardów na front. „Szanse na batalion? Pół na pół”

Berlin usilnie stara się skompletować batalion nowoczesnych czołgów dla Ukrainy, ale wygląda na to, że zobowiązanie to przyjęto w Niemczech na wyrost.

Publikacja: 22.02.2023 03:00

Kręta droga niemieckich leopardów na front. „Szanse na batalion? Pół na pół”

Foto: Philipp Schulze/dpa

Zgodnie z ustaleniami Ukrainę wesprzeć miały dwa bataliony leopardów, najprawdopodobniej po 31 maszyn w każdym. Polsce przypadła rola koordynatora batalionu złożonego ze starszych modeli czołgów. Niemcy zaś podjęli się skompletowania batalionu nowoczesnych leopardów 2A6. W formowaniu obu miało uczestniczyć wiele państw, których armie posiadają takie czołgi, różnych typów. W tym celu Berlin wyraził zgodę na eksport leopardów do Ukrainy, co było warunkiem wstępnym przekazania czołgów armii ukraińskiej.

– Nie brak trudności w utworzeniu batalionu pod egidą Niemiec. Obecne szanse na jego powstanie oceniam pół na pół – mówi „Rzeczpospolitej” Rafael Loss, niemiecki ekspert z European Council on Foreign Relations.

Kłopoty pojawiły się w chwili, gdy Holandia i Dania wycofały się z obietnic przekazania swych nowoczesnych leopardów. Sama Holandia zaoferowała 18 tego rodzaju maszyn. Taka ilość w sytuacji deklarowanych 14 czołgów ze strony Niemiec wystarczałaby na powstanie deklarowanego batalionu.

Czytaj więcej

Polityk republikanów w Kijowie: Możemy rozpocząć szkolenie pilotów już teraz

Pojawił się jednak problem z holenderskimi czołgami. Rzecz w tym, że są one w leasingu od niemieckiej armii. Holandia musiałaby je więc kupić i dopiero następnie przekazać Ukrainie. Powstał nie tyle problem finansowy, lecz związany z osłabieniem armii obu państw. Berlin chce tego uniknąć. Niemcy posiadają w tej chwili ok. 320 leopardów nowszych generacji, z czego połowa to leopardy 2A6, a jedna trzecia to supernowoczesne modele 2A7 i 2A7V. Tych ostatnich na wyposażeniu Bundeswehry ma być ponad 300 w 2025 r.

Wychodząc z tych założeń, rząd w Berlinie uznał, że może przekazać Ukrainie 14 nowoczesnych maszyn. Liczono, że dodatkowych kilkanaście czołgów przekażą inne państwa. Decyzję podjęto jednak na wyrost, bez szczegółowych konsultacji. Gdy okazało się, że nie przebiegają one po myśli Berlina, minister obrony Boris Pistorius nie krył swego rozczarowania. Odpowiadając na pytanie na temat kompletowania obu jednostek czołgowych dla Ukrainy, nie krył, że ma „mało zrozumienia” dla partnerów, którzy wcześniej naciskali na Berlin, aby „uwolnił leopardy dla Ukrainy”.

W niemieckich mediach pojawiły się sugestie, że minister miał na myśli Polskę. Jednak Warszawa nie ma problemów ze skompletowaniem batalionu leopardów 2A4. Polska oferuje 14 takich maszyn i trwa już szkolenie na nich ukraińskich załóg. Do Norwegii, Kanady i Hiszpanii oferujących leopardy tego typu dołączyć może w tym tygodniu Finlandia.

Czytaj więcej

Gen. Skrzypczak: Król jest nagi. Putin stoi nad przepaścią

W tej sytuacji pojawiają się sugestie, że w skład „niemieckiego” batalionu miałby wejść nie tylko nowoczesne leopardy 2A6. – Byłoby mało efektywne utworzenie batalionu mieszanego z różnych typów leopardów. Jest oczywiste, że w przeciwieństwie do Polski Niemcy mają poważny problem ze skompletowaniem „swego” batalionu – ocenia Justyna Gotkowska, ekspertka z Ośrodka Studiów Wschodnich.

Minister Pistorius zapewniał kilka dni temu, że zajmuje się całą sprawą „każdego dnia”. Czas nagli, gdyż pierwsze nowoczesne leopardy miały zostać wysłane na front na przełomie marca i kwietnia.

Równocześnie, jak zapewnia Pistorius, do maja lub czerwca tego roku do Ukrainy trafią pierwsze maszyny starszej generacji, leopardy 1A5. Ma ich być docelowo w sumie niemal 180 sztuk. Nie są wprawdzie tak skuteczne na polu walki, jak nowoczesne wersje, lecz nadają się doskonale jako ochrona piechoty w walkach obronnych.

Zgodnie z ustaleniami Ukrainę wesprzeć miały dwa bataliony leopardów, najprawdopodobniej po 31 maszyn w każdym. Polsce przypadła rola koordynatora batalionu złożonego ze starszych modeli czołgów. Niemcy zaś podjęli się skompletowania batalionu nowoczesnych leopardów 2A6. W formowaniu obu miało uczestniczyć wiele państw, których armie posiadają takie czołgi, różnych typów. W tym celu Berlin wyraził zgodę na eksport leopardów do Ukrainy, co było warunkiem wstępnym przekazania czołgów armii ukraińskiej.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Gen. Waldemar Skrzypczak: Rosjanie niszczyli leopardy, tak samo niszczą i będą niszczyć czołgi Abrams
Konflikty zbrojne
Jest nowy pakiet pomocy wojskowej USA dla Ukrainy. 6 mld dolarów, w tym rakiety Patriot
Konflikty zbrojne
Kolejna zmiana w wojsku Ukrainy. Zełenski odwołał dowódcę
Konflikty zbrojne
Ukraina zniszczyła na lotnisku pod Moskwą rosyjski śmigłowiec
Konflikty zbrojne
Rosyjscy recydywiści wracają z wojny i zabijają