W Donbasie trwa rosyjska ofensywa, która koncentruje się obecnie na dotarciu do administracyjnych granic obwodu ługańskiego. Już dwa dni temu Haidai przyznawał, że Rosjanie kontrolują już 95 proc. terytorium obwodu. Roszczenia wobec terytorium obwodu przedstawia samozwańcza, separatystyczna Ługańska Republika Ludowa, której niepodległość Rosja uznała 21 lutego i z którą zawiązała sojusz wojskowy.
Ewentualne wycofanie się Ukraińców z obwodu ługańskiego oznaczałoby realizację jednego z celów rozpoczętej 19 kwietnia w Donbasie rosyjskiej ofensywy, która ma doprowadzić do dotarcia przez rosyjską armię i milicje separatystów do administracyjnych granic obwodów donieckiego i ługańskiego.
Rosjanie nie będą w stanie zająć obwodu ługańskiego w najbliższych dniach, jak przewidują analitycy
Haidai poinformował w piątek, że rosyjscy żołnierze weszli do Siewierodoniecka, największego miasta w Donbasie, które nadal kontrolują Ukraińcy. Wcześniej przez kilka dni Rosjanie podejmowali próby odcięcia wojsk ukraińskich broniących się w rejonie Siewierodoniecka od szlaków zaopatrzenia.
Według gubernatora obwodu ługańskiego 90 proc. budynków w Siewierodoniecku jest uszkodzonych w wyniku rosyjskiego ostrzału.