Z analizy wynika, że zyski Rosji z handlu surowcami energetycznymi z UE w pierwszych dwóch miesiącach wojny niemal się podwoiły, ze względu na wzrost cen surowców energetycznych.
W całym 2021 roku kraje UE zapłaciły Rosji za surowce energetyczne 140 mld euro, ok. 12 mld euro miesięcznie.
Lauri Myllyvirta, główny analityk Centre for Research on Energy and Clean Air podkreśla, że pieniądze uzyskiwane ze sprzedaży surowców energetycznych finansują działania wojenne Rosji, a jedynym sposobem unieruchomienia machiny wojennej Władimira Putina jest szybkie odejście od paliw kopalnych.
Czytaj więcej
Péter Szijjártó, szef MSZ Węgier w rozmowie z CNN potwierdził, że Węgry zgodzą się na warunki Rosji i będą płacić za ropę i gaz sprowadzane z tego kraju w rublach.
- Paliwa kopalne są kluczowym zasobem reżimu Putina, podobnie jak wielu innych państw zbójeckich - mówi analityk. - Dalszy import surowców energetycznych jest główną luką w sankcjach nałożonych na Rosję. Każdy kto nadal kupuje te paliwa kopalne jest współwinny straszliwych naruszeń prawa międzynarodowego, których dopuszcza się rosyjska armia - stwierdził Myllyvirta.