Ewakuacja cywilów z Mariupola. Rosja deklaruje gotowość do "reżimu ciszy"

W czwartek Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej ogłoszą "reżim ciszy" i otworzą dodatkowy korytarz humanitarny z Mariupola - oświadczyło Ministerstwo Obrony Rosji. Deklaracja obwarowana jest zastrzeżeniami.

Publikacja: 31.03.2022 00:49

Zniszczone budynki w Mariupolu, zdjęcie satelitarne z 29 marca

Zniszczone budynki w Mariupolu, zdjęcie satelitarne z 29 marca

Foto: AFP PHOTO / Satellite image ©2022 Maxar Technologies

zew

W komunikacie rosyjskiego resortu obrony Moskwa oskarża stronę ukraińską o wykorzystywanie obszarów mieszkalnych w Charkowie do rozmieszczania ciężkiego sprzętu wojskowego oraz uniemożliwianie ludności cywilnej ewakuacji i wykorzystywanie cywilów jako "żywych tarcz". Ministerstwo Obrony Rosji wezwało ONZ, OBWE, Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (w środę telewizja CNN podała, że rosyjskie samoloty co najmniej dwa razy zaatakowały magazyn Czerwonego Krzyża w centrum Mariupola) i inne organizacje międzynarodowe o działania na rzecz "zmuszenia władz w Kijowie do wypełniania ich obowiązków humanitarnych nie tylko w Charkowie, ale i innych miastach". W oświadczeniu Rosja nazywa tereny ukraińskie "wyzwolonymi od neonazistów" i twierdzi, że podejmuje działania na rzecz ewakuacji ludności do bezpiecznych miejsc oraz że w tym celu od 4 marca codziennie otwiera korytarze humanitarne "na kierunkach Kijowa, Czernihowa, Sum, Charkowa i Mariupola".

Resort oświadczył, że wojska Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej oraz tzw. republik ludowych, Donieckiej i Ługańskiej (uznanych przez Kreml) "ściśle przestrzegają »reżimu ciszy« na wszystkich trasach" korytarzy humanitarnych, "także tych uzgodnionych ze stroną ukraińską".

Czytaj więcej

Ambasador Ukrainy: Negocjujemy z Polską zamknięcie granicy polsko-białoruskiej

"Dodatkowo, wyłącznie dla celów humanitarnych, od godz. 10:00 31 marca Siły Zbrojne Rosji deklarują »reżim ciszy« i otwarcie dodatkowego korytarza humanitarnego dla ewakuacji cywilów i obywateli zagranicznych z Mariupola do Zaporoża (z punktem pośrednim w Berdiańsku)" - brzmi rosyjski komunikat.

"Dla pomyślnej realizacji tej operacji humanitarnej proponuje się przeprowadzenie jej przy bezpośrednim udziale przedstawicieli biura wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych ds. uchodźców (UNHCR) oraz Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża" - czytamy. Ministerstwo Obrony Rosji twierdzi, że obecnie odcinek trasy z Berdiańska do Mariupola jest systematycznie ostrzeliwany z moździerzy i karabinów maszynowych "przez Siły Zbrojne Ukrainy i bataliony nacjonalistyczne".

Czytaj więcej

Pentagon: Rosjanie zaczynają wycofywać się z terenu elektrowni jądrowej w Czarnobylu

By korytarz humanitarny został utworzony, Rosja domaga się od Kijowa spełnienia warunków: zagwarantowania przestrzegania "reżimu ciszy" o wyznaczonej porze i powiadomienia o tym na piśmie do godz. 6:00 31 marca oraz zagwarantowania bezpiecznego przejazdu autobusów ewakuacyjnych na całej uzgodnionej trasie, "szczególnie na odcinku Berdiańsk-Mariupol".

"Strona rosyjska zobowiązuje się do otworzenia korytarza humanitarnego po otrzymaniu od ukraińskich władz oficjalnego pisemnego oświadczenia o gotowości do spełnienia powyższych warunków oraz potwierdzenia faktycznego zawieszenia broni poprzez obiektywny monitoring sytuacji, w tym z wykorzystaniem bezzałogowych statków powietrznych" - czytamy w komunikacie opublikowanym przez Ministerstwo Obrony Rosji.

Czytaj więcej

Wojna na Ukrainie. USA: Doradcy nie mówią Putinowi prawdy. Boją się

Mariupol to oblężone przez wojska rosyjskie miasto nad Morzem Azowskim (obwód doniecki). Mer Mariupola Wadym Bojczenko informował, że w mieście 90 proc. budynków zostało uszkodzonych, a 40 proc. - zniszczonych. W Mariupolu ma pozostawać ok. 160 tys. osób, pozostałym udało się opuścić teren. Od rozpoczęcia walk w Mariupolu zginęło blisko 5 tys. osób, w tym 210 dzieci - przekazał w poniedziałek rzecznik mera.

20 marca Rosja przedstawiła Ukrainie ultimatum w sprawie Mariupola, domagając się kapitulacji obrońców miasta - Kijów nie zgodził się na żądania.

W komunikacie rosyjskiego resortu obrony Moskwa oskarża stronę ukraińską o wykorzystywanie obszarów mieszkalnych w Charkowie do rozmieszczania ciężkiego sprzętu wojskowego oraz uniemożliwianie ludności cywilnej ewakuacji i wykorzystywanie cywilów jako "żywych tarcz". Ministerstwo Obrony Rosji wezwało ONZ, OBWE, Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (w środę telewizja CNN podała, że rosyjskie samoloty co najmniej dwa razy zaatakowały magazyn Czerwonego Krzyża w centrum Mariupola) i inne organizacje międzynarodowe o działania na rzecz "zmuszenia władz w Kijowie do wypełniania ich obowiązków humanitarnych nie tylko w Charkowie, ale i innych miastach". W oświadczeniu Rosja nazywa tereny ukraińskie "wyzwolonymi od neonazistów" i twierdzi, że podejmuje działania na rzecz ewakuacji ludności do bezpiecznych miejsc oraz że w tym celu od 4 marca codziennie otwiera korytarze humanitarne "na kierunkach Kijowa, Czernihowa, Sum, Charkowa i Mariupola".

Konflikty zbrojne
Zawieszenie broni na Ukrainie? Jasne stanowisko Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Konflikty zbrojne
Izrael zbombardował budynek poczty, w którym chronili się palestyńscy uchodźcy
Konflikty zbrojne
Trump nie popiera członkostwa Ukrainy w NATO. Ale chce, aby była silna i dobrze uzbrojona
Konflikty zbrojne
Kanclerz Niemiec chce rozmawiać z Putinem. Ale nie ma złudzeń
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Konflikty zbrojne
Trump o zgodzie na użycie broni USA do ataków na Rosję: Nie powinno się na to pozwolić